Relacje między Magdaleną Ogórek a Kingą Rusin już od jakiegoś czasu pozostają, delikatnie mówiąc, dość napięte. Dziennikarkom już kilkakrotnie zdarzało się obrzucać się wzajemnie niewybrednymi komentarzami - w ubiegłym roku w instagramowym felietonie Rusin nazwała na przykład gwiazdę TVP "reżimową chorągiewką", za co za zagroziła jej pozwem. Niedługo później Ogórek zakpiła z "koleżanki" po fachu w prowadzonym w duecie z Jarosławem Jakimowiczem programie "W kontrze", Kinga nie pozostała jej dłużna i uczyniła niedoszłą prezydent jedną z bohaterek wpisu o "prostytucji politycznej". Kilka miesięcy temu panie publicznie spierały się zaś w kwestii pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Zobacz: Kinga Rusin słodko o Magdalenie Ogórek drwiącej z jej pomocy Ukraińcom: "REŻIMOWA CHORĄGIEWKA"
W środę Magdalena Ogórek pojawiła się na konferencji jesiennej ramówki TVP. Podczas wydarzenia prezenterka stacji udzieliła wywiadu Michałowi Dziedzicowi, który zapytał ją m.in. o jej stosunek do Kingi Rusin. Reporter Pudelka postanowił dowiedzieć się, jak celebrytka zapatrywałaby się na ewentualną współpracę z byłą gwiazdą TVN, na przykład prowadzenie z nią programu publicystycznego. Ogórek nieco wymijająco zapewniła, że życzy Rusin wszystkiego, co najlepsze i przy okazji zaapelowała do niej o... nieco większą powściągliwość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Magdalena Ogórek KPI na wizji z Kingi Rusin. "Napisała, że przyjmie dużą afgańską rodzinę. A NIE, TO MI SIĘ ŚNIŁO"
Poza życzeniami: "wszystkiego najlepszego", skierowałabym do niej życzenia powściągnięcia swoich emocji, bo wiele słów, których ona używa w internecie, jest bardzo krzywdzących dla innych ludzi. Wydaje mi się, że mój duet z Kingą Rusin to mógłby być jeszcze inny typ rodzaju "W kontrze", a tak jak powiedziałam, to jest rozdział zamknięty - wyznała nam Ogórek.
Michał Dziedzic zapytał Ogórek, czy widzi jakąkolwiek szansę na dialog z Kingą Rusin. Celebrytka postanowiła wymigać się od odpowiedzi, twierdząc, że na chwilę obecną nie wie, czy między nią a dziennikarką nastąpi kiedyś próba porozumienia. Gwiazda TVP pokusiła się jednak o kilka "ciepłych" słów pod adresem Kingi.
Widzę, że pani Rusin wypowiada się w sposób dość zdecydowany, ale krzywdzący inne osoby. Może jej minie, bo jest chyba osobą spełnioną, więc nie powinna mieć jakichś wewnętrznych frustracji. Może to minie z czasem, ja jej tego z całego serca życzę. Jest piękną kobietą, hejt pięknej kobiecie nie przystoi - oceniła Ogórek.
Prezenterka TVP w rozmowie z Pudelkiem zapewniła, że ona sama dba o to, by w swoich wypowiedziach nie zranić drugiej osoby i zawsze zaczyna "od powiedzenia miłego słowa" o innych. Jak również podkreśliła, musi mieć poważne powody, by mieć do kogoś publiczne pretensje.
Zapytaliśmy także Magdalenę Ogórek, czy obecnie toczy sądowy spór z Kingą Rusin. Zobaczcie, co nam odpowiedziała.