Magdalena Ogórek przez niespełna 8 lat była związana z TVP, gdzie prowadziła m.in. program "W tyle wizji". Po objęciu nowej władzy 15 października i rozpoczęciu wprowadzania zmian w mediach publicznych zablokowano przepustkę pracowniczą prezenterce, co dało początek licznym spekulacjom na temat jej dalszej kariery w telewizji publicznej.
ZOBACZ: Nie chcieli wpuścić Magdaleny Ogórek do siedziby TVP. Wdała się w dyskusję z ochroną (WIDEO)
"W tyle wizji", który niedawno jeszcze Ogórek prowadziła w TVP Info, doczekało się lustrzanego formatu emitowanego w internetowej stacji braci Karnowskich - wPolsce.pl. Program o nowym tytule "Polityka na deser" jest obecnie prowadzony przez Stanisława Janeckiego, Dorotę Łosiewicz i Krzysztofa Feusettego. Jak wyznała Ogórek, ona również otrzymała propozycję pracy w stacji Karnowskich.
Bardzo cenię telewizję wPolsce.pl. Z pewnością propozycję rozważę - powiedziała w wywiadzie dla "Faktu".
Jak donosi portal Wirtualne Media, Magdalena zniknęła również z lokalnych rozgłośni Polskiego Radia. Do niedawna dziennikarka współprowadziła audycję "Mistrz i Magdalena. Ogórek i Wolskiego muzeum wyobraźni" w Radiu Koszalin oraz "Suma tygodnia" i "Zagrabione" w publicznym Radiu Opole. We wszystkich przypadkach audycje zostały zdjęte z anteny, a ich wznowienie nie jest planowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Ogórek nie zamierza wracać do pracy w mediach?
Magdalena zdradziła, że nie zamierza w najbliższym czasie wracać do pracy w mediach. Okazuje się, że prezenterka ma zupełnie inne plany, które związane są z działalnością naukową. 44-latka chce poświęcić się pisaniu nowej książki. Właśnie w tym celu wylatuje do Rzymu, gdzie zazna "chwili spokoju" oraz skupi się na swojej pracy badawczej.
Jednak z uwagi na fakt, że ostatnich siedem lat pracowałam bez wytchnienia w TVP Info oraz w lokalnych rozgłośniach, chciałabym teraz kilka dni odpocząć i skupić się na pisaniu nowej książki. Cały czas towarzyszy mi ogromne zainteresowanie, a potrzebuję chwili spokoju. Za tydzień ponownie wylatuję do Rzymu w związku z pracą badawczą - dodała w rozmowie z "Faktem".