Robert Kozyra ostatnio słynie z krytykowania publicznie osób związanych z show-biznesem i mediami. Jakiś czas temu dostało się Julii Wieniawie. Były ukochany Edyty Górniak nazwał jej aktorskie popisy "drewnianymi", a o wokalu również nie miał nic pozytywnego do powiedzenia.
W poniedziałek Kozyra w rozmowie z "Plejadą" ostro skrytykował Magdalenę Ogórek, mówiąc, że w programie, który prowadzi w TVP Info stała się napastliwa.
Oglądałem dwa dni temu program prowadzony przez panią Ogórek. Zawsze to było poniżej pewnego standardu dziennikarskiego, ale teraz ona jest po prostu tak napastliwa, mówiąc do pani Lubnauer: "niech pani nie robi bazaru" - mówił Robert.
Na koniec dodał, że jeśli zbliżające się wybory wygra PiS, to prezenterka nigdzie nie znajdzie pracy.
Ale jeżeli PiS przegra, to pani Ogórek nie znajdzie pracy, nie będzie mogła kupować drogich torebek i prawdopodobnie będzie bezrobotna, więc ona walczy o życie tak samo, jak pan Rachoń - dodał na zakończenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Ogórek odpowiada Robertowi Kozyrze
Co ciekawe, na złośliwości ze strony dziennikarza postanowiła osobiście zareagować sama zainteresowana. Magdalena Ogórek w poniedziałkowy wieczór opublikowała na InstaStory kilka słów skierowanych do Roberta Kozyry. Była kandydatka na prezydenta RP wyznała, że eks Edyty Górniak pragnie tylko wylansować się na jej osobie.
Jakiś nieznany mi zupełnie Pan chce zaistnieć w świecie mediów. Szkoda, że nie ma własnych osiągnięć i musi promować się na moim nazwisku. Zerknęłam w Google: ostatnio atakuje same kobiety - może na polu relacji z płcią piękną ma jakiś kłopot. Zatem życzę szczęścia! - napisała Magdalena Ogórek.
Myślicie, że Robert odpowie?