Magdalena Ogórek coraz wyraźniej wyrasta na jedną z "twarzy" Telewizji Polskiej. Występy przed kamerą od lat godzi z rolą matki i nie ukrywa, że łączy ją z pociechą wyjątkowa więź. Całkiem niedawno chwaliła się zresztą edukacyjnymi sukcesami latorośli, o czym rozpisywały się media.
Magdalena Ogórek o relacjach z córką. "Najważniejsza część mojego życia"
Magdalena Ogórek nie ukrywa, że relacje z córką są dla niej bardzo ważne. W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że ona i pociecha żyją w swoistej symbiozie, z której obie czerpią energię do codziennych wyzwań.
Córka jest dla mnie najważniejszą częścią mojego życia i z tej symbiozy z nią czerpię siłę witalną. Mamy takie dni, że człowiek nie ma siły wstać, bo jest przemęczony, bo dużo się zwaliło na głowę. Nie mówimy o swoich stresach, ale przecież wszyscy je mamy - przekonuje.
Magda zapewnia też, że córka bardzo ją wspiera i może oczywiście liczyć na podobny gest.
Życie to nie jest jedno pasmo permanentnego szczęścia, ale dzieją się też rzeczy, które nas absorbują, czasami pejoratywnie, więc ja z więzi z córką czerpię bardzo dużo siły. Ona mi pomaga swoim uczuciem - mówiła poruszona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Ogórek chwaliła się dyplomem córki. Co z nauką jej pociechy na Oxfordzie?
Ogórek została też zapytana o to, na jakim etapie jest nauka jej córki na Oxfordzie. Jakiś czas temu Magda chwaliła się bowiem jej dyplomem z Oxfordu, gdzie internauci doszukali się pewnych nieścisłości...
Dziś gwiazda TVP już nie chce omawiać edukacji pociechy publicznie, do czego miała ją zobligować właśnie córka. Choć ma ochotę pochwalić się jej kolejnymi sukcesami, to zamierza dotrzymać danego słowa.
Temat zamknięty. Córka zobligowała mnie do tego, żeby przygotować się do swojej edukacji w ciszy, ja się tego trzymam. Mimo tego, że często dumne serce matki chce się z czymś wyrwać i po prostu pochwalić się dzieckiem, to obiecałam, że nie będę tego robić i przyrzeczenia dotrzymam - podsumowała.
Sama Ogórek skupia się natomiast na pisaniu książki, która ma trafić do sprzedaży wiosną przyszłego roku. Zajrzycie do księgarń?