Dwa tygodnie temu Magdalen Stępień nieoczekiwanie wróciła na Instagram, niestety za sprawą dramatycznej wiadomości. Celebrytka oznajmiła, że półroczny Oliwier, który jest owocem zakończonego jeszcze przed porodem związku z Jakubem Rzeźniczakiem, mierzy się z nowotworem wątroby.
Od tamtej pory zrozpaczona mama robi, co może by wyleczyć synka. Wspierać chłopca w tym trudnym czasie zadeklarował się także początkowo jego tata, jednak, sądząc po ostatnim komentarzu Magdy, chyba nie ma go stale u jej boku...
Była uczestniczka "Top Model" stara się co kilka dni informować o samopoczuciu pociechy i swoim oraz dziękować fanom za okazane wsparcie. W środę opublikowała na Instastories kolejny kadr z Instytutu Matki i Dziecka. Do fotografii leżącego w szpitalnym łóżeczku Oliwierka dołączyła nie tylko pokrzepiającą muzykę z tekstem, że wszystko "będzie dobrze", ale i podpis sugerujący, że zarówno ona, jak i jej latorośl nie zamierzają się poddawać.
Wielki mały człowiek. Jedziemy z tym rakiem, mamusiu - czytamy pod zdjęciem malucha uśmiechniętego od ucha do ucha mimo przeciwności losu.
Pudelek trzyma kciuki za zakończone sukcesem leczenie!