Magdalena Stępień od tygodni relacjonuje w sieci walkę o zdrowie synka. Mały Oliwier cierpi na nowotwór wątroby, a mama chcąca zapewnić mu najlepszą opiekę lekarską, poleciała z nim do Izraela. Do pomysłu wyjazdu nie był początkowo przekonany ojciec dziecka, Jakub Rzeźniczak, który zapewnił jednak w oświadczeniu, że wspiera ich jak tylko może.
Teraz Magdalena Stępień opublikowała nowe informacje o stanie zdrowia syna. Specjaliści w Izraelu dokonali właśnie ponownej diagnozy, która jest zdecydowanie bardziej optymistyczna. Oliwier jednak nie ma śmiertelnego genu, który mieli wykryć lekarze w Polsce. Magdalena podzieliła się informacją z wspierającymi ją internautami.
Wiadomość, którą zaraz się z Wami podzielę, to jedna z najważniejszych informacji, jakie kiedykolwiek otrzymałam w swoim życiu. Jak dobrze wiecie, u mojego syna Oliwiera na badaniach w Polsce wykryto w guzie MRT gen SMARTCB1. Ta diagnoza musiała zostać potwierdzona i był to mój priorytet. Musiałam zrobić absolutnie wszystko, co w mojej mocy, żeby potwierdzić diagnozę i pozbyć się wszelkich wątpliwości, dlatego zdecydowałam się na powtórzenie badań w Izraelu - wyjaśniła celebrytka.
Przypomnijmy, że była partnerka Rzeźniczaka już kiedyś wyjaśniała, co się wydarzy, jeżeli u jej syna nie zostanie wykryty śmiertelny gen.
Stępień jest wdzięczna lekarzom w Izraelu, których diagnoza utwierdziła ją w przekonaniu, że warto było ryzykować, by usłyszeć tak dobre słowa.
Przyjazd tutaj był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć, bo okazało się, że Oliwier NIE MA śmiertelnego genu SMARTCB1, który został znaleziony w Polsce. Intuicja matki nigdy nie zawodzi, dlatego w tak trudnych przypadkach warto polecieć do innego kraju w celu potwierdzenia diagnozy. W naszym przypadku to ogromny cud. Jestem wdzięczna Bogu, że prowadził mnie i dzięki matczynej intuicji okazało się, że miałam rację - dodała.
Stępień raz jeszcze podziękowała wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc jej synowi. Prosiła też, by dalej ją wspierać i udostępniać zbiórkę.
Jeśli okaże się, że Oliwier tego genu nie ma, Oliwier ma większe szanse i większe rokowania są na to, że wyjdzie z tego. Zostanie usunięte pół wątroby razem z guzem i będzie mógł wrócić do normalnego dzieciństwa i normalnego życia - mówiła na InstaStories.
Przypomnijmy, że na leczenie synka Stępień usiłuje zebrać 115 tysięcy dolarów: Magdalena Stępień apeluje do internautów o pomoc, organizując DRUGĄ zbiórkę na leczenie Oliwiera: "Kwota 115 TYSIĘCY DOLARÓW przekracza moje możliwości"