Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak pod koniec lipca musieli zmierzyć się z niewyobrażalną tragedią. Modelka i piłkarz stracili synka, który borykał się od kilku miesięcy z nowotworem wątroby. Mimo kosztownego leczenia w Izraelu, chłopczyka nie udało się uratować.
Po stracie syna Stępień na jakiś czas odeszła z mediów społecznościowych, by w spokoju przeżywać żałobę. Od kilku tygodni możemy jednak obserwować powrót celebrytki. Magdalena pojawiła się m.in. na finale 11. edycji "Top Model", a także udzieliła serii wywiadów. Jak sama mówi, rozmowy i publiczne wyjścia bardzo pomagają jej w tym, by jakoś dalej żyć po śmierci Oliwierka.
Zobacz: Magdalena Stępień odsłania brzuch w eleganckiej stylizacji podczas finału "Top Model" (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stępień nie kryje, że obawia się tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia, bo nie jest w stanie sobie wyobrazić ich bez jej synka. O wszystkim mówiła na Instagramie, gdzie prosiła o modlitwę, zdradzając, że sama wierzy w jej siłę i troski oddaje Bogu.
Ostatnie dni są bardzo trudne, nie wiem, jak będą wyglądały moje święta. Wierzę w cud, że jednak do Świąt Bożego Narodzenia się podniosę. Siła w modlitwie i to o nią was proszę - mówiła jakiś czas temu.
W Wigilię Magdalena podzieliła się wzruszającym kadrem. Modelka odwiedziła grób synka i zdecydowała się na dołączenie krótkiego opisu.
Wesołych Świąt mojemu dziecku w niebie - napisała.