Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Magdalena Stępień pokazuje nagranie z synem i informuje: "JESTEŚMY PO CHEMII"

362
Podziel się:

Magdalena Stępień zakomunikowała, że walczący o życie 10-miesięczny Oliwier został poddany chemioterapii. Zdradziła też, czy wszystko się udało i jak lekarze oceniają ogólny stan jej pociechy.

Magdalena Stępień pokazuje nagranie z synem i informuje: "JESTEŚMY PO CHEMII"
Magdalena Stępień pokazała syna po kolejnej chemii (AKPA)

Odkąd okazało się, że mały Oliwier zmaga się z nowotworem, jego mama Magdalena Stępień robi, co może, by chłopiec pokonał chorobę. Aktualnie była uczestniczka "Top Model" i owoc jej zakończonej przed rokiem miłości z Jakubem Rzeźniczakiem przebywają w Izraelu. To w jednym z tamtejszych szpitali maluch walczy o życie.

W związku z tym, że na kolejne etapy leczenia Oliwiera potrzebne są ogromne pieniądze, Magda w ostatnich tygodniach znów jest bardziej aktywna w mediach społecznościowych. Ponownie poprosiła obserwatorów o wsparcie zbiórki na pomoc dla dziecka oraz wypowiedziała się w temacie byłego partnera. Z ostatnich instagramowych nagrań Stępień wynika, że wciąż jest między nimi zła krew oraz brak porozumienia w kwestii leczenia wspólnego dziecka...

Zobacz także: Wyciek rozmów Cichopek i Kurzajewskiego i kontrowersyjna premiera „365 dni: Ten dzień”

W poniedziałek skupiona na ratowaniu pociechy celebrytka poinformowała, że maluch jest już po kolejnej chemioterapii. Na Instastories wrzuciła nagranie z roześmianym synkiem, pod którym napisała:

Jesteśmy po chemii. Wszystko się udało, dzięki Bogu. A Oli dalej zaskakuje lekarzy - przekazała pełna optymizmu Magda.

Zobaczcie dzielnego Oliwiera.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(362)
WYRÓŻNIONE
WWo
3 lata temu
Postawa tej kobiety to tragedia! Nie mam pojęcia czym ona się kieruje tak się zachowując ale to jest okropnie szkodliwe społecznie. Zbieranie pieniędzy mimo oczywistych możliwości pozyskania tych środków w inny sposób to jedna sprawa, nieetyczna po prostu. Kolejną jest działanie na szkodę tych zbiórek w przypadku ludzi, którzy naprawdę ich potrzebują. Jej zachowanie (zebranie kasy bez kosztorysu, nierozliczenie wydatków, blokowanie ludzi, wpadanie w histerię na pytanie o faktury) podważa zaufanie publiczne na których te WSZYSTKIE zbiórki się opierają. Ktos kto jej wpłacił i poczuł się naciagnięty albo oszukany dwa razy się zastanowi zanim komuś wpłaci kolejny raz. Ta chora kobieta odbiera szansę na zrealizowanie zbiórek innym dzieciom, utrwala w społeczeństwie poczucie, że zbiórki na leczenie to jakies przekręty są (w mniejszym bądż większym stopniu), że nie warto dawać. Szkodzi sobie, swojemu dziecku, całej sprawie, innym dzieciom. Ma czas na opowieści o Rzeźniczaku, storiski, różańce, makijaże, konturowanie twarzy, rozstawianie specjalistycznej lampy do nagrań... a nie ma czasu by wstawić rachunki i wyciagi z konta bankowego (jesli przelew poszedł ale rachunku jeszcze nie ma). Gdyby wstawiła tylko jeden: za transport medyczny NA KTÓRY ZBIERAŁA to zamknęłaby usta wszystkim a tak pozostaje jedynie naciągaczką, która okrada z alimentów własnego dzieciaka więc jakie będzie miała skrupuły by Was tez okraść?
Ola
3 lata temu
Mam bardzo mieszane odczucia co do tej sytuacji. Uważam, że sytuacja jest patowa. Nie jestem fanką Jakuba, daleko mu do ideału męża, ojca, partnera etc ALE. Kiedy ruszyła pierwsza zbiórka na leczenie dziecka, wiadomo było, że będzie potrzebna kolejna. Obecna zbiórka prawdopodobnie również nie jest ostatnią. Magdalena od początku naciskała na leczenie dziecka za granicą, Jakub był przeciwko. Twierdził, że dziecko ma dobrą opiekę lekarską w Polsce, która dodatkowo przynosi efekty - guz się zmniejszył. Lekarze odradzali wywiezienia dziecka do Izraela uważali, że dziecko powinno kontynuować leczenie w Polsce. Co więcej kuracja w Polsce była bezpłatna. Magdalena jednak wbrew woli Jakuba wywiozła dziecko do Izraela, podjęła tym samym ryzyko związane ze zdrowiem dziecka ale i kosztami. Sama nie ma żadnego dochodu. Wiedziała więc, że będzie musiała pieniądze zdobyć w inny sposób - prosząc ludzi o pomoc. Kiedy spadła na nią krytyka za utworzenie kolejnej zbiórki nie chciała i nie chce wziąć za nią odpowiedzialności, mimo tego, że to ona sama podjęła tę decyzję - znowu wbrew woli ojca. Twierdzi, że Jakub nie opłaci leczenia dziecka w Izraelu. Ale czy w tej sytuacji ma obowiązek płacić ?
Wyej
3 lata temu
Kuba nie jest z tym Maluszkiem w żaden sposób związany emocjonalnie, więc go nie kocha i jego los jest mu obojętny. Przerażające, gdyż syn jest skórą zdjętą z ojca,krew z krwi. Każdy normalny ojciec sprzedałby dusze diabłu, żeby ratować własne dziecko a tu? Nawet zwierzęta mają większy instynkt. Współczuję, bo to już upadek moralny.
www
3 lata temu
Pomimo obiekcji ojca (które zgłaszał również publicznie po konsultacji z lekarzami IPCZD w Warszawie) pani Magdalena podjęła decyzję o przerwaniu terapii w Polsce i wyjeździe do Izraela celem dalszej diagnostyki i leczenia. Problemem były pieniądze... W pierwszej zorganizowanej na ten cel zbiórce na zrzutka.pl zebrała kwotę znacznie wyższą od wnioskowanej i choć nadwyżka spokojnie pozwalała na sfinansowanie jej pobytu w Izraelu - do dziś nie przedstawiła żadnego wiarygodnego i pełnego rozliczenia poniesionych kosztów (leczenie, pobyt, transport) ale rozkosznie poinformowała, że wydane zostały środki pozyskane z pierwszej zbiórki. Obecnie pani Magdalena prowadzi kolejną zbiórkę, kolejny raz przerzucając odpowiedzialność za finansowanie leczenia jej dziecka (w miejscu i sposób wybrany przez nią) na darczyńców i oskarżając ojca dziecka o brak finansowego wsparcia w kwocie przez nią oczekiwanej (choć pomimo swoich publicznych wystąpień nie wskazała na jaką partycypację pana Jakuba liczy). Nie przeszkadza jej to w komentowaniu wysokości alimentów na dziecko, użalaniu się nad kosztami życia w Izraelu i sugerowaniu, że ojciec dziecka nie jest zainteresowany jego losem... Choć chyba bardziej właściwym byłoby stwierdzenie, że ojciec dziecka nie jest zainteresowany finansowaniem jej pobytu w Izraelu i wszystkiego zo z tym związane... I chyba to boli panią Magdalenę najbardziej...
Gosc
3 lata temu
A ja bym chciała, żeby pudelek zrobił wywiad z jakimś lekarzem onkologiem, który nam ładnie opowie, jak wyglądają rokowania w takim przypadku i całe leczenie i czy matka jest prawdomówna, czy jednak nie. I wszyscy będą zadomowieni!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (362)
Khaki
3 lata temu
Po co ratować. Później przekaże dalej swoje wadliwe geny.
Olka
3 lata temu
Rzeźniczak pokazał na co go stać
halyna
3 lata temu
ten rozaniec byl niepotrzebny wszystko pod publiczke ale maluchowi zycze zdrowia
Gosc
3 lata temu
Zajmij się zdrowiem syna ,a nie internetem.
Robert
3 lata temu
Czym się różni dziecko znanych ludzi od innych dzieci ? Wolę wspierać tam ,gdzie nie ma takich możliwości finansowych jakie mają rodzice Oliwiera. Każdego szkoda.A takich ciężkich przypadków jest mnóstwo.
Motylek
3 lata temu
W mętnej wodzie najłatwiej rybki łapać ot cała tajemnica braku klarowności zbiórek.
Grześ
3 lata temu
Dlaczego pytania o raz liczenie pierwszej zbiórki nazywane są hejtem?
Aaaas
3 lata temu
Niech nie marudzi ,rzadko kogo z polskich rodziców stać na leczenie za granicą vs to że dziecko choruje to przykre i zdrowia życzę
Brak słów
3 lata temu
Rzezniczak pokazał na co go stać
Asia
3 lata temu
Magda ma 3tys.alimentow plus tysiąc Kosiniakowego i 500 i żebrze!
Elizkaa
3 lata temu
Życzę dużo zdróweczka dla maluszka i dla mamy dużo siły i miłości ❤️❤️❤️❤️❤️ a ojciec kolejny raz pokazał na ile go stać zrobił dziecko i na tym rola się jego skończyła. 😡😡😡😡 Zamiast wspierać matkę w tak trudnych chwilach bez serca i brak słów .
Kasia
3 lata temu
Możecie sobie pisać co chcecie ja źyczę Oliwiwrkowi żeby wyzdrowiał a jego mamie dużo sił i spokoju ducha ❤🙂 dzielna kobieta
magda
3 lata temu
na koncu sie okaze ze leczenie w izraelu jest na grant naukowy za free a kase co wyzebrala na prywatne konto przewali na siebie a z fundacji bedzie przez lata jezdzila do izraela na kontrole ja to tak widze tak mi sie wydaje ze moze tak tez byc
Yes
3 lata temu
A polskie czarownice wciąż atakują tę kobietę. Tylko jej nie spalcie na stosie za miłość do dziecka , za determinację w walce o jego życie, czy może za to , ze nosi legginsy zamiast worka pokutnego , jest ładna i zadbana i w tej olbrzymiej tragedii i samotnej walce , stara się być heroiczna i silna. Trzymaj się, Magda.
...
Następna strona