Choć jakiś czas temu Magdalena Stępień wróciła do celebryckich obowiązków i znów pojawia się na ściankach, stale podkreśla, że mimo upływu czasu nadal nie może pogodzić się z odejściem synka. W udzielonym na początku kwietnia wywiadzie była partnerka Jakuba Rzeźniczaka wyznała, że z pewnością wyjątkowo trudny będzie dla niej okres Wielkanocy.
Zobacz: Magdalena Stępień łamiącym głosem mówi o pierwszej Wielkanocy bez syna: "To będzie bardzo trudne"
Magdalena Stępień wspomina Wielkanoc z Oliwierem
Do tematu świąt odniosła się także w swoich social mediach. W czwartek Magdalena Stępień opublikowała szereg nagrań z zeszłorocznej Niedzieli Wielkanocnej, którą celebrowała jeszcze z Oliwierem.
(...) Oliś pomimo tak strasznej choroby mógł, choć na chwilę poczuć rodzinną atmosferę - wspominała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Stępień smutno podsumowuje życie bez syna
W sobotę celebrytka opublikowała z kolei wpis, w którym postanowiła zareagować na napływające do niej od fanów życzenia świąteczne.
W te Święta Wielkanocne jest mi trudno cokolwiek skleić w głowie. To trudny czas, gdyż pustka w moim sercu jest nie do wypełnienia, a okres świąteczny, gdy wszystko na chwilę się tak jakby zatrzymuje, nie pomaga. Otrzymałam od Was mnóstwo życzeń na tegoroczne Święta Wielkanocne. Bardzo Wam dziękuję - pisze na Instastories wdzięczna Magda, dodając jednak smutno:
Choć życzycie mi niesamowicie dużo, to mnie już wiele do szczęścia nie potrzeba. Już nigdy nie będę tak szczęśliwa, jak byłabym, gdyby Oliś był z nami. Życia Oliwierkowi niestety nie przywrócę. Z dniem jego odejścia moje życie zmieniło się na zawsze. Próbuję żyć dalej, funkcjonować, choć tak naprawdę to wszystko jest trudniejsze, niż może się każdemu wydawać - czytamy.
W dalszej części pogrążona w żałobie modelka złożyła obserwatorom życzenia i zwróciła się do nich:
(...) Pamiętajmy o tych, których nie ma z nami, postarajmy się, aby ten czas był również czasem refleksji nad naszym życiem. Niech Zmartwychwstały Jezus wleje w Wasze serca samo dobro i pomyślność w życiu. Tego Wam życzę z całego serca. I raz jeszcze dziękuję za każdą wiadomość, każdy komentarz dodający mi sił, aby iść dalej, okazujecie mi ogrom wsparcia na każdym kroku - pisze Stępień i kończy świąteczny post:
Uwierzcie mi, że pomimo ogromnej pustki w sercu, jednocześnie czuję wdzięczność za wszystko, co obecnie mam. Wesołego Alleluja!