Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Magdalena Stępień odpowiada na zarzuty, że CHCE SIĘ WYBIĆ na śmierci syna: "To jest bezczelne. Każdy za to odpowie!"

216
Podziel się:

Magdalena Stępień kilka miesięcy temu musiała zmierzyć się z ogromną tragedią, jaką była śmierć jej jedynego dziecka Oliwiera. Teraz modelka w rozmowie z "Dzień dobry TVN" opowiedziała o hejcie, który wciąż na nią spływa i odniosła się do zarzutów, że zarabia na odejściu synka.

Magdalena Stępień odpowiada na zarzuty, że CHCE SIĘ WYBIĆ na śmierci syna: "To jest bezczelne. Każdy za to odpowie!"
Magdalena Stępień opowiada o HEJCIE po śmierci synka: "To nie jest tak, że Oliwier umarł i robię sobie karierę na śmierci mojego dziecka" (AKPA)

Magdalena Stępień przez wiele miesięcy walczyła o zdrowie swojego syna Oliwiera, u którego zdiagnozowano MRT - rzadkiego raka wątroby. Mimo że modelka walczyła do samego końca, organizowała zbiórki, a w końcu udała się z dzieckiem na leczenie do Izraela, to chłopcu nie udało się pomóc. Na samym początku Magda mogła liczyć na wsparcie rodaków, którzy ochoczo brali udział w zbiórkach i wysyłali jej ogrom pozytywnych wiadomości, ale niedługo potem Stępień coraz częściej zaczął dotykać hejt.

Magdalena Stępień walczy z hejtem

Po śmierci Oliwierka internauci nazwali modelkę "nekrocelebrytką", twierdząc, że promuje się na żałobie i odejściu synka. Magda kilkukrotnie zabierała już głos w sprawie nieprzychylnych komentarzy, z którymi musi się mierzyć, a tym razem w cyklu "Intymne rozmowy" przyznała, że każdego dnia wciąż walczy o to, by wstawać z łóżka i żyć. Stępień przyznała, że stara się znajdować w sobie siłę, bo wie, że jej syn nie chciałby, żeby się załamała. Zwierzyła się, że doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że przez długi czas będzie jeszcze oceniana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magdalena Stępień zorganizuje bezpłatne warsztaty dla rodziców

Jestem oceniana i będę oceniania i z tym nie wygrasz i co ja mogę zrobić? Żyję. Nie będę ich przecież przepraszać, że żyję - opowiadała.

Magda po raz kolejny podkreśliła, że wywiady były dla niej formą terapii i było jej bardzo przykro, gdy wylała się na nią fala hejtu.

Ja mówiłam o tym głośno, bo miałam taką potrzebę. Polska wolny kraj, mamy wolną wolę, to dlaczego ja jestem oceniana. Mi było bardzo przykro. Oczywiście każdy ma prawo powiedzieć swoje zdanie, ale powiedz to w taki sposób, aby drugiego człowieka nie skrzywdzić jeszcze bardziej. Ja jestem taką osobą, która nie ocenia. Kiedyś jak byłam może młodsza, oceniałam. Ale nauczyłam się wszystkiego, wszystko przychodzi z wiekiem. Nie mam potrzeby mścić się, niszczyć nikogo, hejtować, bo gdzieś tam w głębi serca wiem, że to do mnie wróci - mówiła w rozmowie.

Magdalena Stępień odpowiada hejterom

Po raz kolejny pojawił się również temat robienia kariery na śmierci dziecka. Stępień zauważyła, że była już znana wcześniej, a sugerowanie, że żeruje na odejściu Oliwierka "jest bezczelne".

Ja już wcześniej byłam znana, to nie było tak, że Oliwier umarł i robię sobie karierę na śmierci mojego dziecka. To jest bezczelne.To jest przykre, że ludzie są w stanie tak pomyśleć. Każdy za to dopowie. Ja wiem, że nie robię żadnej kariery na tym. To, że teraz dostaję propozycje współprac, to myślę, że to wynika z tego, że ludzie chcą pomóc, abym stanęła na nogi, abym żyła, abym jakoś funkcjonowała, abym się nie załamała i to dzięki tym ludziom ja dalej funkcjonuje i dalej tu jestem. Gdybym zamknęła się w domu i nie miała przyjaciół, nie miała nikogo, to już by mnie tutaj nie było. Tylko nikt nie zdaje sobie z tego sprawy, bo widzą tylko ten Instagram, uśmiechnięte zdjęcia. Tak, uśmiecham się, bo chcę dawać tę pozytywną energię. Patrzcie, ja stoję. Może jest ktoś po drugiej stronie ekranu, który stracił dziecko i mówi: Kurcze, ona się podniosła, ja też dam radę - mówiła.

Głos w sprawie Magda zabrała również na swoim Instagramie, na którym wspomniała o wywiadzie dla "Dzień dobry TVN". Zauważyła, że jest wdzięczna za to, co ma i gdyby kiedykolwiek przyszło jej jeszcze prosić o pomoc - na pewno by tego nie zrobiła.

Powiem wam, że pomimo że straciłam tak wiele i Oliwierka ze mną nie ma, to i tak jestem wdzięczna za to wszystko, co mam teraz. Za ludzi, których mam, za przyjaciół porozrzucanych po świecie, których mogę odwiedzić (...). Teraz z perspektywy czasu, kiedy patrzę na to wszystko, co mnie spotkało, cały hejt, który się na mnie wylał... Dla dziecka zrobiłabym wszystko, ale gdyby mnie spotkało coś złego i gdybym miała prosić o pomoc innych ludzi, nigdy bym tego nie zrobiła. Wolałabym umrzeć niż prosić się o pomoc - zapewniała.

Co myślicie o jej słowach?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(216)
WYRÓŻNIONE
Gość
2 lata temu
Chce zrobić karierę na opowiadaniu o żałobie. Kasy ze zbiórki nie rozliczyła. Nie obserwujcie jej postów to to ja najbardziej zaboli finansowo.
krzysiek
2 lata temu
czy to tak można nazbierać sobie kasy i nie rozliczyć się ze zbiórki???
Pio.
2 lata temu
Współczuję , ale to pani rozwaliła związek , to pani nie rozliczyła się ze zbiórki pieniędzy, to pani wprowadza ludzi w stam zdenerwowania
Mili
2 lata temu
Ja na szczęście nie wpłaciłam ani grosza, bo mam zasadę,że na celebryctwo nie daję, oni mają więcej ode mnie.Pomagam na siępomaga biednym rodzicom, którzy nie mają innego wyjścia , pomagam zwierzaczkom i WOŚP i fundacji. tvn i Polsat ,
Terecha55
2 lata temu
Do Ewa widxziala Pani kobiete w depresji tak wyginajaca sie i wiecznie z telefonem w windzie bo ja nie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (216)
Kasia
2 lata temu
To co ona robi jest po prostu wyrachowane i niesmaczne
Gosc334
2 lata temu
Zwykly escort
Alicja
2 lata temu
Jej nowy partner to sponsor dlatego go nie pokazuje i nie pokaze..escort!!!
Morgana
2 lata temu
patrząc na ilość wywiadów danych po śmierci synka _ TAK, pani chce się lansować po śmierci synka i ma przeogromne parcie na szkło !!! a tak swoją drogą - wow, gdyby dzieciak żył , ona robiła by takie akcje uprzykrzające życie ex-partnera jakich ten świat jeszcze nie widział, i to wszystko by było pod płaszczykiem walki o dobro syna - bo tak jej strasznie źle z oczu patrzy...
tessa
2 lata temu
dajcie jej życ przecież musi, ta straszna tragedia jaka ja spotkała , co ma siedzieć w domu pić ćpać może wtedy w waszych oczach byłaby ok. bestie
Trele
2 lata temu
Wielka narodowa cierpietnica... ale wiadomo, w tropikach ból jest mniejszy więc darujemy Ci te setki tysięcy złotych, należały Ci się przecież!
Lara
2 lata temu
Powiem tak jakby mi dziecko zmarło i bym była A la celebrytką to nie lansowała bym się w mediach społecznościowych tylko nosiła bym zalobę w sercu szkoda tylko aniołka i trochę powagi a La modelko
opinia
2 lata temu
Czyli mamy kolejny urlop (nie wiadomo w sumie od czego) w Dubaju (bo musi być światowo) relacjonowany oczywiście na insta (bez medialnych relacji się nie da).... O czym to wszystko świadczy? Otóż, o moralnym dnie jakim jest ta pani. Kłamała zakładając zbiórki, nakręcała hejt na Kubę bo nie chciał sponsorować jej pobytu w Izraelu, robiła z siebie biedaczkę nie mającą kasy, a na koniec napluła wszystkim darczyńcom w twarz. W międzyczasie lata jak opętana z wywiadami robiąc z siebie narodową męczennicę i oczywiście, wszyscy mający na jej temat niepochlebne zdanie, to hejterzy. Zamiast wdzięczności i rozliczenia zbiórki groźby... A gdzie to dobro, które miała czynić? Gdzie grupy wsparcia, współpraca w rodzicami chorych dzieci, o których tak zapewniała? Zapewne tam, gdzie obietnice rozliczenia każdej złotówki ze zbiórki... I sądzę, że dopóki nie zajdzie konieczność prawna to się nie dowiemy na co Stępień wydała tę kasę. A tak to w nieskończoność będzie mogła wywlekać swoje pseudobohaterstwo i narzekanie na krytykę ludzi. Oczywiście, ile się da będzie próbować jechać na litości po tragedii jaka ją spotkała. Gratuluję zasad moralnych tej pani i jej obrońcom. Takiej bezczelności już dawno nikt nie pokazywał.
aGa
2 lata temu
Daj już spokój, przeżyj żałobę w ciszy, a nie na ścianki...same siejesz zniesmaczenie, ludzie mają prawo się odnieść skoro robisz z życia publiczne wiadro.....
Ala
2 lata temu
Zniknij z przestrzeni publicznej!
Ehe
2 lata temu
"Teraz już nie zamierza się mścić czy coś bo już dojrzala" ale uważajcie bo jeśli któreś wspomi o kasie to zaraz straszy pozwem a w najlepszym wypadku daje bloka! Ta laska jest tak fałszywa jak cała ta zbiórka a dokładniej jej cel który był przykryty chorobą dziecka... forma terapii? Oczywiście, wszak zakupy poprawiają nastrój każdej kobiecie , a skoro mozna tak kupować sobie za cudzy hajs to już wgl bajka
Taa
2 lata temu
Kuba wiedzial co robil zostawiajac ja i ucinajac kontakt. Dala sie poznac z dram i afer nikt powazny nie bedzie chcial takiej osoby na partnerke. Jeszcze sie przekona, bedzie bolalo!
gość
2 lata temu
Ostatnie zdjęcie bez retuszu. Kwadratowa twarz . Obwisła skóra na brzuchu . Drugi podbródek . Jak na 31 lat to tak lekko na starą wygląda.
Jak to jest
2 lata temu
Fenomen Madzi: jednego dnia jest szalenie bogata i po porodzie stawia na podróże aby dojść do siebie. Następnego dnia jest totalnie biedna i zbiera pieniądze na leczenie dziecka. Kolejnego dnia gdy synek umiera znowu jest bogata i podróżuje po świecie 🤔
...
Następna strona