Magdalena Stępień od jakiegoś czasu powoli wraca do normalności po niewyobrażalnej tragedii, jaką była śmierć jej syna, Oliwiera. W ostatnich miesiącach celebrytka ponownie zaczęła pojawiać się na salonach, udzieliła także kilku wywiadów, w których opowiedziała o bolesnych doświadczeniach związanych ze stratą potomka. Niedawno podczas jednego z eventów Stępień wspomniała o pierwszych świętach Wielkanocnych bez ukochanego Oliwierka. Celebrytce trudno było powstrzymać łzy.
Zobacz: Magdalena Stępień łamiącym głosem mówi o pierwszej Wielkanocy bez syna: "To będzie bardzo trudne"
Magdalena Stępień o Wielkanocy bez Oliwiera. "Chyba przerósł mnie ten czas"
Magdalena Stępień często wspomina również synka w mediach społecznościowych. W czwartek celebrytka po raz kolejny opublikowała w sieci serię wpisów poświęconą potomkowi. Stępień zamieściła na InstaStories zdjęcia i nagrania przedstawiające jej potomka, przy okazji wspominając ich pierwszą wspólną Wielkanoc. Celebrytka i jej pociecha przebywali wówczas w Izraelu, gdzie Oliwier był leczony przez tamtejszych specjalistów. Stępień nie ukrywała, że zarówno dla niej, jak i jej synka był to wyjątkowo trudny czas. Celebrytka spotkała jednak na swojej drodze ludzi, dzięki którym w święta Wielkanocne oboje mogli cieszyć się odrobiną normalności.
Dziękuję Bogu, że pomimo tego całego dramatu, przez który musieliśmy przechodzić, postawił na naszej drodze ludzi, dzięki którym nasze pierwsze święta Wielkanocne wyglądały normalnie. Może nie aż tak, jakbym chciała, bo z dala od rodziny oraz w trakcie walki ze śmiertelnym przeciwnikiem. Ale byłam i jestem wdzięczna za ludzi, za wszystko, co w tamtym czasie dostałam od życia (...) - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stępień podkreśliła, że życie nauczyło ją doceniać każdy dzień, nawet w obliczu trudności. Celebrytka jest bowiem świadoma, że nic nie trwa wiecznie. W dalszej części wpisu Magda przyznała, iż ostatnimi czasy jest nieco mniej aktywna w sieci. Jak wyjaśniła, okres przedświąteczny jest dla niej szczególnie bolesny.
Jak sami widzicie, jest tu mnie teraz mniej, wrzucam tylko te zobowiązania, które muszę, chyba jednak przerósł mnie ten czas przed Wielkanocą. Ilość wspomnień w mojej głowie, chwil, które miałam z Oliwierkiem w tamtym czasie, nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Może jutro będzie lepiej - dodała.
Magdalena Stępień wspomina Wielkanoc w Izraelu. "Mogliśmy wyjść ze szpitala. To było bezcenne"
W dalszej części wpisu Stępień opowiedziała, jak wyglądała Wielkanoc, którą wraz z Oliwierem spędziła w Izraelu. Celebrytka i jej pociecha wyszli wówczas ze szpitala i spędzili wieczór ze znajomymi zapoznanymi na warszawskim lotnisku. Stępień nie ukrywała, jak bardzo jest wdzięczna, iż jej synek mógł wówczas poczuć rodzinną atmosferę.
Na święta Wielkanocne mogliśmy wyjść ze szpitala. Było to dla mnie bezcenne, były to pierwsze i ostatnie święta Wielkanocne Oliwierka. Chciałam mu podarować choć trochę więcej niż widok szpitala, lekarzy, pielęgniarek. Teraz gdy już go z nami nie ma, mam wdzięczność, że miałam tak cudownych ludzi obok, którzy również sprawili, że Oliś pomimo tak strasznej choroby mógł choć na chwilę poczuć rodzinną atmosferę. Święta Wielkanocne w Izraelu wyglądają inaczej, ale był to piękny wieczór. Oliwierek był taki szczęśliwy - wspominała.
W swoim wpisie celebrytka pokazała nagranie z Wielkanocy w Izraelu. Zdradziła również, że wciąż ma kontakt z ludźmi, z którymi spędziła wówczas święta.
Historia naszej znajomości rozpoczęła się na lotnisku w Warszawie i trwa po dzień dzisiejszy. Oliwierek rozkochał w sobie nawet obcych nam ludzi. Tak trudno uwierzyć mi do dnia dzisiejszego, że był taki chory. Na tym filmiku dzieli go 3 miesiące od odejścia - napisała.
Na zakończenie Stępień podkreśliła, że jej potomek był niezwykle silny i dziś daje siłę również jej samej. Podzieliła się także z fanami świątecznymi życzeniami i podziękowała im za wsparcie.
(...) Niech te Święta Wielkanocne będą dla Was chwilą refleksji, a moja historia oraz historie innych osób po stracie dziecka pokażą Wam, jak życie bywa kruche i nieprzewidywalne. Bądźmy dla siebie dobrzy. Dziękuję Wam za wsparcie. To bardzo trudny czas dla mnie - zakończyła.
Zobaczcie cały wpis Stępień.