Początek nowego roku dostarczy nam wielu powodów do łez... ze śmiechu, kiedy z uwagą będziemy obserwować, jak grupa celebrytek, o dokonaniach których trudno byłoby wspominać w kwiecistych epitetach, będzie próbować odnaleźć się w sercu dżungli położonej na drugim końcu świata, przy okazji konfrontując ze sobą swoje wybuchowe charaktery. Co prawda formuła "Królowej przetrwania" jest już dobrze znana widzom, lecz skompletowanie tak kontrowersyjnego składu, jaki zobaczymy w 2. edycji, z pewnością zapewni nam mnóstwo wrażeń i tematów do dyskusji. Przedpremierowe fragmenty, jakimi uraczyła nas stacja TVN, są niezwykle "obiecujące"...
Każda z pań wyniosła z tego doświadczenia nowe znajomości, być może też umiejętności, a przede wszystkim refleksje nad sobą, które (miejmy nadzieję) skłonią je do pewnych wniosków na temat dawkowania swojej obecności w show-biznesie. Nerwowa atmosfera udzieliła się wschodzącym gwiazdom reality na konferencji promującej program. Magdalena Stępień, którą też będziemy obserwować, jak radzi sobie w tajskiej głuszy, wprost przyznała, że jej oczekiwania wobec produkcji nie zostały spełnione.
Magdalena Stępień nie wystąpiłaby ponownie w "Królowej przetrwania"
Celebrytka, którą poznaliśmy w programie "Top Model", regularnie zwiedza różne zakątki świata, współorganizując wakacje, podczas których największą atrakcję stanowi... jej towarzystwo. Tajlandia raczej nie znajdzie się już na liście krajów, do których chciałaby zawitać ponownie, a przynajmniej nie w charakterze uczestniczki programu rozrywkowego.
Wydaje mi się, że nie do końca byłam emocjonalnie gotowa, żeby uczestniczyć w tym wszystkim i że moja emocjonalność jednak ciężko się odnajduje w show-biznesie. (...) Każde wydarzenie uczy cię czegoś. Traktuję to jako lekcję, ale na pewno jest też dużo zaskoczenia i nie do końca czuję, że to była dobra decyzja - podkreśliła w rozmowie z serwisem Plotek.
Magdalena Stępień nie ukrywa, że rozczarowała się pewnymi osobami poznanymi na planie "Królowej przetrwania".
Po śmierci mojego dziecka dużo osób przyszło do mnie z pomocą, gdzieś tam chciało mnie wspierać, okazało mi bardzo dużo wsparcia, ale później te osoby obróciły różne kwestie przeciwko mnie, więc ja myślałam, że jadąc do tego programu, znowu będę miała fajne osoby wokół siebie, a później okazało się całkowicie inaczej - wspominała.
Domyślacie się kogo miała na myśli?