W ciągu ostatnich tygodni Maja Bohosiewicz nie mogła narzekać na brak atrakcji i obowiązków. Aktorka przeobrażona w pełnoetatową influencerkę pod koniec listopada zaskoczyła swoich fanów nowiną o przeprowadzce do Dubaju. Od tamtej pory celebrytka skrupulatnie relacjonuje proces aklimatyzacji w nowym kraju, od szukania przedszkola dla swojego syna po ciężką sytuację związaną z przetransportowaniem ukochanego pupila do nowego lokum.
Fani instagramowych postów Mai w najbliższej przyszłości z pewnością nie będą mogli narzekać na niedobór wpisów. Przeprowadzka do jednego z najchętniej odwiedzanych miast na świecie umożliwi aktywnej gwieździe urozmaicenie jej profilu, a bajeczne dubajskie widoki i wypady do sklepów staną się codziennością dla jej obserwatorów.
Przygotowywanie się do życia za granicą idą pełną parą, a krążąca wszędzie z telefonem Bohosiewicz wciąż relacjonuje załatwianie codziennych sprawunków. Za pomocą Instastories powiadomiła o pierwszej ekscytującej wycieczce do supermarketu oraz sklepu meblowego, do którego wybrała się w towarzystwie swoich pociech.
Pierwsze wyjście do kerfa; pierwsza ikeła - meldowała na każdym kroku.
Gwiazda nie omieszkała również pochwalić się balkonową panoramą miasta widoczną z jej nowego mieszkania, zdradziła też anegdotkę związaną z aklimatyzacją w obcym mieście:
No i mamy to! NOWY DOMEK! Choć jeszcze trochę brakuje, żeby poczuć się jak u siebie, to uczymy się powoli, jak funkcjonuje to miasto. Jeden przejechany zjazd z autostrady to 39 minut więcej do celu na nawigacji na przykład. Jednak widok z okna, przepiękna pogoda i masę innych rzeczy sprawia, że czuję, że to będzie niesamowita przygoda… - pisała rozmarzona.
Chcielibyście pomieszkać w Dubaju?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!