Maja Bohosiewicz jest obecnie jedną z najbardziej popularnych i najlepiej opłacalnych gwiazd polskiego Instagrama. 32-latka, która w mediach zaczynała od drugoplanowych ról i sesji dla "Playboya", zarabia dzisiaj głównie na opowiadaniu internautom, co u niej słychać. A słychać sporo, bo od czterech lat Maja jest żoną biznesmena Tomasza Kwaśniewskiego, z którym na moment mieszkali już nawet w Dubaju.
Maja Bohosiewicz - wpadki na Instagramie
Maja Bohosiewicz mało rozsądnie pokazuje w sieci właściwie wszystko, co widzi. Opowiada o chorobach dotykających ją i jej rodzinę, nazywa ludzi w kryzysie bezdomności "żulami" i przebiera się za gwiazdy oskarżane o molestowanie. Teraz, z jakichś przyczyn, wróciła do tematu wykształcenia wyższego, a raczej jego braku. Maja Bohosiewicz ma bowiem tylko maturę, i to zrobioną w prywatnym krakowskim liceum aktorskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Bohosiewicz nie ma studiów. Wykształcenie skończyła na maturze
Fan zapytał Mają Bohosiewicz w rundzie Q&A, jakie ma studia. Okazało się, że... żadnych, bo, jak odpowiedziała celebrytka, jakoś tak wyszło, że zaczynała kilka kierunków, ale zaszła w ciążę i żadnego nie skończyła. Była nawet na prawie (!). Mimo to beztrosko sugeruje, że właściwie żadne studia jej nie obchodzą...
Mam wykształcenie średnie - nie skończyłam żadnych studiów. Próbowałam prawa, reżyserii, a nawet byłam na wydziale wokalu w Olsztynie - bardzo dziwny pomysł. Ale wracając z pierwszych zajęć, okazało się, że jestem w ciąży. Gdybym nie była, pewnie i tak bym zrezygnowała, jak ze wszystkich innych uczelni - skwitowała bezceremonialnie.
Mało tego, Maja już kiedyś pisała o braku wyższego wykształcenia, ale wtedy opisała sytuację z gabinetu lekarskiego, w którym... skłamała, że jednak ma jakiś dyplom, bo "było jej wstyd".
Jakie studia zaczęłaś... O, na takie pytanie, to mogłabym odpowiedzieć coś ciekawego. Ale jakie skończyłam? ŻADNYCH. Choć ostatnio u lekarza pytali o to i było mi jakoś wstyd powiedzieć, że mam wykształcenie średnie i skłamałam, że wyższe. Nie wiem po co... - napisała wtedy.
Dodajmy, że szkoła, w której Maja zrobiła maturę, jest prywatnym liceum aktorskim, które tak opisuje na swojej stronie internetowej warunki rekrutacji i potrzebę poznania wyników w nauce kandydata:
"Nasze Liceum jest szkołą artystyczną. Cenimy ludzi z pasją. Zajęcia aktorskie są u nas równie ważne jak pozostałe. To oczywiście nie oznacza, że nie zwracamy uwagi na poziom jaki reprezentują nasi przyszli uczniowie w zakresie "zwykłych" przedmiotów. Dobre oceny są mile widziane. Są bardzo ważnym choć nie najważniejszym kryterium podczas rekrutacji. Liczy się pasja i zaangażowanie! Przybywasz po prostu na Brzozową, składasz papiery u fenomenalnej pani w Sekretariacie, rozmawiasz z Panem Dyrektorem i najlepsze 4 lata życia stają przed tobą otworem!".
Zaskoczeni?