Sonia i Maja Bohosiewicz od lat obecne są w mediach. Mimo że to starsza z sióstr częściej pojawia się na ekranie, to Maja również ma na swoim koncie kilka epizodycznych ról w różnych produkcjach. Celebrytka na co dzień skupia się jednak na działalności influencerskiej, a na Instagramie udało jej się zgromadzić pokaźną społeczność, bo obserwuje ją już ponad 509 tysięcy internautów. Nieco mniej fanów ma w sieci Sonia, bo jej konto śledzi "zaledwie" 355 tysięcy obserwatorów. Panie pozostają aktywne w sieci, a jakiś czas temu media rozgrzały do czerwoności teorie spiskowe głoszące, że Sonia jest biologiczną matką Mai. Aktorka postanowiła w końcu odnieść się do tych rewelacji i kilka miesięcy temu rozprawiła się z plotkami na swoim profilu.
Fałsz! Ani Maja, ani Mateusz. Są moim rodzeństwem i naszego brata Łukasza. Jest nas czworo - pisała.
Panie nie ukrywają jednak, że mimo 15 lat różnicy wieku mają ze sobą doskonały kontakt. Celebrytki kilkukrotnie wspominały nawet, że są dla siebie najlepszymi przyjaciółkami. Siostrzaną więź postanowiły umocnić na wakacjach w Indonezji. Maja pochwaliła się w sieci, że wraz z Sonią przebywają obecnie na Bali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dojechałyśmy na Bali. Jest to nasza druga podróż tutaj. Ostatnio byłyśmy 13 lat temu. Dzisiaj wracamy na naszą wspólną urodzinową wyprawę. Mam nadzieję, że w głąb siebie. Na razie w głowie głąb - pisała.
Celebrytka przyznała, że zatrzymały się w malowniczym Ubud w The Kayon Jungle Resort. Maja zdradziła, że "znalazła piękny hotel w jungli", a widok zapiera dech w piersiach. Zapierające dech w piersiach mogą być również ceny, bo ceny w egzotycznym resorcie oscylują od 3 do nawet 6,5 tysięcy złotych za noc. Ośrodek oferuje swoim gościom nie tylko przepiękne otoczenie, ale i kilkupoziomowy basen i sporych rozmiarów apartamenty.
Zobaczcie, jak się bawią. Fajnie?