Maja Bohosiewicz to jedna z tych aktorek, które bez problemu odnalazły się w cyfrowym świecie. Pomogło jej w tym macierzyństwo, a dzięki relacjonowaniu codzienności w sieci została dumną insta-mamą i influencerką. Dziś na Instagramie często porusza właśnie temat rodzicielstwa, a fani wyraźnie doceniają jej poczucie humoru.
Nie jest tajemnicą, że życie osobiste Mai Bohosiewicz bardzo interesuje internautów. Sama aktorka pokazuje jednak tylko tyle, ile sama uzna za stosowne. Prywatnie od 2018 roku jest żoną Tomasza Kwaśniewskiego, z którym doczekała się dwóch pociech: syna Zacharego i córki Leonii. Druga z wymienionych właśnie skończyła 5 lat, dlatego znana mama wyprawiła jej bajkowe przyjęcie.
Maja Bohosiewicz wyprawiła córce imprezę urodzinową
Na instagramowym profilu Mai pojawił się nowy post, do którego załączyła nagranie z uroczystości, którą wyprawiła dla swojej pociechy. Zadbała przy tym o atrakcje, a także o samopoczucie solenizantki, która sprawiła sobie brokatowy manicure i doczepiane kucyki z farbowanymi końcówkami.
Na nagraniu, które jest zbiorem materiałów zarejestrowanych przez ich bliskich i gości, widzimy też, jak 5-letnia Leonia ćwiczy głos na karaoke i bawi się do upadłego wśród przyjaciół. Maja z kolei pokazała tort, który sprawiła córce dzięki uprzejmości jednej z cukierni. Dopisała też komentarz - oczywiście w swoim stylu.
Jestem najgorszą influencerką na świecie i zdaję sobie z tego sprawę, bo zawsze, jak zamawiam tort (nazwa cukierni), to po prostu nigdy nie chcą ode mnie pieniędzy i ja, serio, chciałabym się odwdzięczyć jakąś zacną reklamą, ale kurna! Ostatnio na każdej imprezie zwyczajnie nie mam telefonu i... - tłumaczyła się (?) na Instastories.
Córka Mai Bohosiewicz kończy 5 lat. Znana mama składa jej życzenia
W opisie posta aktorka udostępniła z kolei życzenia dla córki.
Cukiereczku mój najsłodszy, nie znam słów, które oddałyby chociaż promil tego jak "w domu" czuję się, kiedy wącham Twój karczek. Malutki nosek wydycha powietrze miarowo na wspólną poduszkę. Jesteś pierwszą osobą, która po otwarciu oczu mówi do mnie: "Dobrje utra" - tak, jak nauczyła Cię Żanusia i rozpływam się, jak mleczna Milka w kieszeni.
Jednocześnie podziękowała 5-latce, że "po prostu jest" i nie kryła wzruszenia.
Patrzę na te brązowe oczęta i często nie mogę pohamować łez wzruszenia - bo po prostu jesteś. Spełnienie moich marzeń. Realny człowiek, o którym zawsze śniłam, jest tu obok, kocha i mnie potrzebuje. Nie martwię się o Ciebie, tylko czekam z zachwytem, żeby oglądać, na kogo wyrastasz. Kocham najmocniej. Mama - podsumowała.
Zobaczcie, jak wyglądały urodziny córki Mai Bohosiewicz. Piękna uroczystość?