Mai Bohosiewicz wiedzie się śpiewająco zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej, czym zresztą uwielbia się przechwalać w sieci. Aktorka od sześciu lat jest żoną biznesmena Tomasza Kwaśniewskiego, z którym wychowuje dwójkę dzieci: syna Zacharego i córkę Leonię. Dzięki sowitemu wynagrodzeniu, na które oboje z małżonkiem mogą liczyć, wesoła rodzinka wręcz opływa w luksusy.
Kilka tygodni temu w rozmowie z "Vivą" wygadana celebrytka zdradziła, że jej miłosna historia zaczęła się od serialu, w którym wystąpiła. Mężczyzna miał zakochać się w niej od pierwszego wejrzenia, gdy tylko zobaczył ją na małym ekranie i wziął sobie wtedy za punkt honoru, że Maja zostanie jego żoną. Gdy dwa lata później parze udało się spotkać, biznesmen niestrudzenie zabiegał o względy celebrytki. Z dobrym skutkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bohosiewicz jest niezwykle aktywna w sieci i nie ma oporów przed pokazywaniem urywków z codzienności swojej i męża na Instagramie. Dzieliła się już podróżami, głębokimi przemyśleniami przy okazji świąt czy różnych wydarzeń, od czasu do czasu organizuje też u siebie "kącik modowy", tak jak to było w sobotę. Najpierw w ramach serii "Q&A" celebrytka odpowiedziała na pytanie jednej z internautek, co w jej mniemaniu jest największym obciachem jeśli chodzi o ubiór.
Moim zdaniem obciachem jest ocenianie ludzi przez pryzmat ubioru - odparła. Niech się każdy nosi jak lubi. Ja nie przepadam za skąpymi ubraniami rodem z sex-shopu taniej jakości. Ogólnie takie szczucie cycem i dupą jakoś dla mnie jest passe, ale co tam stryjenka sobie życzy... (hehe nie ma to jak napisać pierwsze zdanie, a potem sobie trochę zaprzeczać).
Inna obserwatorka chciała wiedzieć, czy mąż Mai powiedział jej kiedyś, że to, co ma na sobie mu się nie podoba. Influencerka nie tylko udzieliła odpowiedzi, ale również zaprezentowała instagramowej "publiczności" śmiały, pomarańczowy żakiet z okazałym dekoltem, wiązany z przodu sznurkiem.
Tak, kazał mi odesłać ten żakiet. Powiedział, że wyglądam jak prostytutka z cyrku. A ten komplet miał wielkie, szerokie spodnie bojówki i jedyny sexy element to był ten dekolt - podkreśliła.
Zobaczcie, jak wyglądał rzeczony element garderoby. Dobrze, że Maja odesłała ten żakiet?