Wychodzi na to, że Maja Hyży i jej narzeczony Konrad Kozak niedawno kupili działkę pod budowę domu marzeń. Piosenkarka ma dużą rodzinę, dlatego myśli już o przeprowadzce. Marzy o pięknej rezydencji dla siebie, narzeczonego i czworga swoich dzieci. Ma już nawet plan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jednym z ostatnich wywiadów dla serwisu Jastrząb Post piosenkarka wyznała, że niedawno wraz z narzeczonym kupili działkę:
Kupiliśmy działkę. Już nie mogę się doczekać, aż ją pokażę. Będziemy stawiać tam dom. Planujemy na razie wszystko, trwają rozmowy o metrażu, co na działce. To ogrom pracy. Jestem totalnie wkręcona w ten temat, bo to będzie już takie nasze. I robimy to dla dzieciaków, które bardzo chcą swoje pokoje. Myślę, że tak za 2 miesiące ekipa będzie wchodzić z budową.
Hyży zdradziła, jaki metraż będzie miała jej rezydencja. Okazuje się, że celebrytce marzy się 200, a nawet 250 metrów kwadratowych:
Projektantka musi rozplanować pokoje, bo też bez przesady. Każde dziecko ma mieć swój pokój, ale nie hol, pod którym będą biegać i grać w piłkę nożną, tylko taki, aby wystarczyło miejsca do nauki, do odpoczynku, małej przyjemności i tyle - powiedziała w wywiadzie dla Jastrząb Post.
Piosenkarka poinformowała, że urządzi dom w stylu boho i nie zabraknie w nim drewna. Dodała, że marzy o okiennicach. Powiedziała także o kosztach:
Chcemy postawić dom kanadyjski, bo stawia się go bardzo szybko, jest oszczędny, a na tym też nam zależy, bo umówmy się, to są duże koszty. (...) Staramy się trzymać te finanse w ryzach, żeby jednak ich nie przekroczyć. Zobaczymy, jak to wyjdzie.
Piosenkarka w wywiadzie powiedziała także, skąd ma na to wszystko fundusze. Dodała, że ma nadzieję, że nie będzie musiała posiłkować się kredytem:
Ja od wielu lat oszczędzam. Postawiłam sobie cel, że chcę postawić dom, chcę zbudować dom. I idę do przodu, dużo oszczędzam, nie jestem rozrzutna. Nadszedł ten moment, kiedy stwierdziłam, że mogę zakupić działkę.