Maja Hyży od dawna borykała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Właśnie z tego powodu wokalistka poddała się niedawno operacji biodra i choć czeka ją długi okres rekonwalescencji, podczas którego będzie musiała się poruszać o kulach, stara się być dobrej myśli. Doskonale wie, że będzie mogła liczyć na wsparcie bliskich.
Jeszcze przed zabiegiem w rozmowie z serwisem Jastrząb Post zdradziła, jak ma zamiar spożytkować najbliższe miesiące.
Staram się w sumie nie myśleć o tym, bo wiem, co po tej operacji będzie dalej, jak moje życie będzie musiało się zmienić. Będę chodziła o kulach przez 3 miesiące. (...) Więc może na ściance też zobaczycie mnie o kulach. Myślałam nawet, żeby kulę ozdobić cyrkoniami, żeby nie być taką nudziarą - zastanawiała się przed kamerą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży jest już po operacji
Maja Hyży niezmiennie pozostaje aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoim życiem prywatnym. Celebrytka ostatnio poinformowała fanów, że już jest po zabiegu i zdradziła, że nie czuje się najlepiej. Do tego opublikowała zdjęcie prosto ze szpitalnego łóżka.
Jestem już po. Żyję, ale kiepsko - pisała Maja Hyży na Instagramie.