Choć Maja Hyży w teorii jest piosenkarką, o celebrytce pisze się raczej w kontekście jej burzliwego życia uczuciowego aniżeli sukcesów w sferze zawodowej. Sporym zastrzykiem popularności okazała się dla byłej żony Grzegorza Hyżego ciąża, dzięki której drugoligowa gwiazdka mogła liczyć na publikacje w sieci.
Ostatnio o Mai zrobiło się głośno za sprawą oskarżeń o niewłaściwą opiekę nad jej yorkiem Sisi, za co wokalistka może podziękować "życzliwym" sąsiadom. Do Pudelka dotarły skargi osób z sąsiedztwa 31-latki, którzy narzekali, że ostatnio jej pupil (po raz kolejny) błąkał się po klatce, gdzie przy okazji załatwił swoją potrzebę.
Nie da się ukryć, że przyjście na świat małej Antosi nieco ożywiło karierę Hyży, dzięki czemu już niebawem pojawi się ona w 14. edycji show Twoja Twarz Brzmi Znajomo w zacnym gronie takich osobistości, jak Magdalena Narożna, Anna-Maria Sieklucka (znana z ekranizacji erotyka 365 dni) czy Tamara Arciuch. W ramach promocji show Hyży udzieliła niedawno z pozoru "niewinnego" wywiadu, w którym wykazała się kompletną bezmyślnością i ignorancją. Zadowolona z siebie celebrytka opowiedziała anegdotkę, kiedy to w trakcie nagrań jej córka po raz pierwszy zobaczyła ją, gdy była ucharakteryzowana na osobę czarnoskórą. Przypomnijmy, że właśnie ze względu na "blackface" o polskim programie zrobiło się jakiś czas temu głośno na arenie międzynarodowej.
Zdarzyło się, że podchodziłaś do małej przebrana? - zapytał reporter Pomponika.
Oczywiście! - odparła. I to był mój największy stres. W pierwszym odcinku, jak byłam Murzynem, więc w ogóle hardkorowo. Tutaj mamusia, wiadomo, jak wygląda, a tutaj nagle Murzyn bez włosów, mam nawet zdjęcie zrobione, może je wstawię, jak jestem łysa i czarna na buzi i karmię moje dziecko. O tyle zabawnie, że ona mnie w ogóle nie zwracała uwagi na mnie, a jak mówiłam do niej, to szukała mnie wzrokiem i uśmiechała się do mnie.
Droga Maju, zastanawia nas, gdzie byłaś, gdy w zeszłym roku w wyniku akcji "Black Lives Matter" w Polsce miała miejsce debata na temat szkodliwości tego deprecjonującego określenia dla czarnoskórej osoby. Dla Twojej wiadomości, Wielki Słownik Języka Polskiego notuje, że wyraz ten jest uważany za obraźliwy.
Wyrażamy głęboką nadzieję, że przeprosisz za swoją "wpadkę" i wyciągniesz z niej jakąś lekcję.