Trwa ładowanie...
Przejdź na
Baby
|

Maja Hyży zapowiada walkę z "AGRESOREM": "Ofiarami TEJ WOJNY już stały się moje dzieci"

288
Podziel się:

Maja Hyży popełniła emocjonalny wpis, w którym sugeruje, że czeka ją batalia sądowa z byłym mężem. "Dzieci już od dawna zostały wciągnięte w strategię walki agresora. Są dla niego narzędziem do jego zwycięstwa" - pisze celebrytka.

Maja Hyży zapowiada walkę z "AGRESOREM": "Ofiarami TEJ WOJNY już stały się moje dzieci"
Maja Hyży zapowiada walkę z "AGRESOREM" (AKPA)

O napiętych stosunkach między Mają Hyży a jej byłym mężem mówiło się w kuluarach od dawna, jednak dopiero kilka tygodni temu piosenkarka zabrała głos i bardzo dosadnie opisała, dlaczego jest skonfliktowana z ojcem dwójki swoich synów.

Zatruwa moje życie i wszelkimi sposobami chce odebrać mi moje szczęście! Jestem nękana i prześladowana od lat, krytykowana i obwiniana o wszytko. Ciągle dostaje wykłady, jak powinnam żyć, postępować i przede wszystkim, jaką jestem złą matką!napisała celebrytka w jednym z instagramowych postów, a jej wpis uruchomił lawinę kolejnych wzajemnych oskarżeń.

Zobacz także: Maja Hyży szuka nowego domu!

Po tym jak prawnik artysty zaznaczył, że sprawa może trafić do sądu, Maja zdradziła, że jej były mąż domaga się ustalenia opieki naprzemiennej nad synami. Wszystko wygląda na to, że batalia sądowa zacznie się już niebawem...

Moi drodzy, jutro będzie miał miejsce szczególny dzień w moim życiu. Dzień w którym zaczyna się wojna o spokój, szczęście, a przede wszystkim cały mój świat. Dlaczego wojna? Dlatego, że nigdy nie było mowy o kompromisie, bo dla agresora definicja kompromisu, to zaakceptowanie jego wszystkich warunków. Jak wiadomo na każdej wojnie muszą być ofiary. Niestety ofiarami tej wojny już stały się moje dzieci - napisała na Instagramie Maja Hyży.

Jak wiecie, na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, stąd dzieci już od dawna zostały wciągnięte w strategię walki agresora. Są dla niego narzędziem do jego "zwycięstwa". Dla mnie to niedopuszczalne, nieakceptowalne i nigdy się na taki "kompromis" nie zgodzę. Jestem gotowa na walkę, na wojnę, na wszystko co los przyniesie, by zapewnić poczucie bezpieczeństwa, spokoju i szczęśliwe dzieciństwo bez "wzorców", których muszą być świadkami - zapewnia Maja.

Celebrytka wyznała, że batalia z byłym partnerem wiele ją kosztuje.

Bądźcie ze mną, bo choć motywacji mi nie brakuje, jak każdej matce, która nie da skrzywdzić swoich dzieci, to jednak wiem, że przede mną wiele nerwów, stresów i pewnie lat walki. Mam nadzieję, że ta najmniejsza istotka nigdy nie będzie musiała doświadczyć tego, co przeżywają jej bracia - dodała celebrytka.

Myślicie, że były mąż piosenkarki odpowie publicznie na te słowa?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(288)
WYRÓŻNIONE
O. N. A.
3 lata temu
Maju, Majeczko... A czy Ty nie widzisz, że takim publicznym praniem brudów z byłym mężem sama również wciągasz swoje dzieci do tego bagna? Dajesz im taki sam "przykład" jak ich ojciec. Nie faworyzuje żadnego z Was, ale Twój były mąż przynajmniej nie kompromituje się kolejnymi wpisami w SM. Może weź z niego przykład i swoją walkę tocz przed sądem, a nie dla poklasku w internetach
Gość
3 lata temu
To przecież też jego dzieci. Czy opieka naprzemienna nie jest właśnie kompromisem?
Rrr
3 lata temu
Powinna się skumplować z żoną Żyły, podobne charaktery.
Maeg
3 lata temu
Czyli ojciec chce opieki naprzemiennej bo to również jego dzieci ale to wojna i ją atakują 🤦‍♀️
Inka
3 lata temu
Tatuś o synach sobie przypomniał po latach, jak kariera mu siadła. A gdzie do tej pory był?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (288)
Tom
3 lata temu
Maja wie co robi, bedzie plakac publicznie, jak to tatus jest be, be....dzieci wciaga. Tylko jakos tatus nic nie mowi, to Maja uzywa swoich dzieci, wszedzie klepie trzy po trzy swoje gorzkie zale. Biedne dzieciaki, matka musi cos sprzedac....inaczej nikt by juz jej nie pamietal.
Natalia
3 lata temu
A ciekawe czego chcą dzieci? Może chcą spędzać więcej czasu z ojcem? Moja koleżanka tez wychowywała samotnie syna,który ojca widział tylko w wakacje. Teraz wrócił do Polski i zaproponował opiekę naprzemienna. Moja koleżanka nie chciała,ale jej 10letni syn się uparł,ze chce widzieć częściej tatę.
Racjonalistka
3 lata temu
Wziąć dobrego prawnika, zebrać dowody i rozetrzeć agresora w proch na sali sądowej a nie na Instagramie...
Ewa
3 lata temu
Dlaczego chce zniszczyć ojca wspólnych dzieci?
ponoc
3 lata temu
Podobna do Nowakowskiej ta sama rasa
Kejt
3 lata temu
Jeej, a kto to w ogóle?
Nina
3 lata temu
"Agresorem "to jest ale jej nowy partner...
ana
3 lata temu
taka nie powinna miec dzieci nie umie ich wychowywac nastawianie przeciw ojcu to wielka krzywda dla nich
ana
3 lata temu
szkoda tylko dzieci starzy niech sie bija nawet w kisielu tylko nie na pokaz
OpanujSie
3 lata temu
Tej pani sie wydaje, ze posiadla prawde obiektywna I obwieszcza ja swiatu. Otoz nie, to sa odczucia, wrazenia, doswiadczenia, knterpretacje czyichs zachowan, dodatkowo obciazone niefajymi epitetami. Pozycja pana Grzegorza jest calkiem odmienna. A od ustalenia FAKTOW jest sad, ktordmu trzeba przedstawic dowody. Dzieci to tylko dla tej pani pionki w rozgrywce.
ana
3 lata temu
po co o tym opowiada wszystkim nie wstyd jej przed dorastajacymi synami
ukaR
3 lata temu
Sama nakręciła aferę a teraz zgrywa poszkodowana, żadna z niej piosenkarka to na tanich aferach się próbuje wybić, szkoda że kosztem swoich dzieci.
Zosia
3 lata temu
Nigfy nie żywiłam sympatii dla hyżego, zwłaszcza, jak związał sie z zębatka z polsatu. To że Maja publicznie o tym pisze to wyraz bezradności i frustacji.On chowa dziecko nowej żonie i żasanie opieku naprzemiennej to porabany pomysł.Dzieci muszą miec stały dom bo to zapewnia im równowagę wychowania a nie tatus swoje, a mama swoje. Czyżby znudziła mu sie sielanka z.zębatką?
Gość
3 lata temu
Hyży to taki gatunek, który syczy nie bije .
...
Następna strona