Trwa ładowanie...
Przejdź na
jjan
|

Maja Lidia Kossakowska nie żyje. Pisarka zginęła w płonącym domu

227
Podziel się:

W nocy z niedzieli na poniedziałek zginęła znana pisarka Maja Lidia Kossakowska. "Pierwsza dama polskiej fantastyki" spała, kiedy jej dom pod Warszawą stanął w płomieniach. Sprawą zajęła się prokuratura.

Maja Lidia Kossakowska nie żyje. Pisarka zginęła w płonącym domu
Lidia Kossakowska nie żyje (East News)

W nocy z niedzieli na poniedziałek (22-23 maja) zginęła znana polska pisarka, Maja Lidia Kossakowska. Miała 50 lat. Do tragicznej śmierci doszło w jej domku letniskowym pod Warszawą.

Maja Lidia Kossakowska, znana też jako "pierwsza dama polskiej fantastyki", była autorką kilkudziesięciu powieści fantasy i laureatką licznych wyróżnień literackich. O jej śmierci poinformowali pisarze związani z magazynem "Nowa Fantastyka".

50-latka zginęła w pożarze domku letniskowego w podwarszawskich Starych Załubicach. Kiedy domek zapalił się, spała na jednym z pięter. Kossakowska przebywała w nim z mężem, Jarosławem Grzędowiczem. Mężczyzna został jednak tylko lekko ranny.

Zobacz także: Zero od jurorów z Ukrainy oraz co pogrążyło Ochmana

Potwierdzam, że zdarzenie miało miejsce. Znaleziono zwłoki jednej osoby, druga osoba odniosła bardzo lekkie obrażenia zewnętrzne – powiedziała Sierżant Sztabowy Monika Kaczyńska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wołominie.

Jak podał rzecznik prasowy wołomińskiej Straży Pożarnej, zgłoszenie o pożarze zostało przyjęte pomiędzy 2 a 3 w nocy. Kiedy strażacy przybyli na miejsce, drewniany domek letniskowy stał już w płomieniach.

Mężczyzna, który przebywał poza budynkiem, poinformował, że wewnątrz jest kobieta. Po stłumieniu płomieni strażacy odnaleźli zwęglone ciało. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon poszkodowanej - poinformował asp. Jan Sobków, oficer prasowy komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie.

Jak zeznał mąż Kossakowskiej, jego żona spała na piętrze, kiedy wyszedł z domku. Po chwili zobaczył wydobywający się z niego dym i płomienie. W środku znajdował się kominek. Prokuratura już wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania pożaru i zleciła sekcję zwłok pisarki.

Na miejscu był mąż zmarłej i właściciel działki, który twierdzi, że wyszedł na chwilę z domku i zobaczył, że jedna ściana jest już zajęta ogniem, a gdy chciał wejść do środka, zadymienie było tak duże, że nie był już w stanie tego zrobić. W pożarze życie straciły również zwierzęta domowe. Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o przyczynie pożaru, czekamy na opinie biegłego z zakresu pożarnictwa - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Rzeczniczka Prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie Katarzyna Skrzeczkowska.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(227)
WYRÓŻNIONE
Ggg
2 lata temu
Dziwne,wyszedł akurat w środku nocy jak dom się palił i nic nie zauważył.
Hmmm
2 lata temu
Dziwne to, gdzie on wychodził o 3 w nocy?
ikoiko
2 lata temu
mąż wyszedł z domu w środku nocy i to w momencie, kiedy akurat wybuchł pożar, facet miał szczęście na tyle nieprawdopodobne, że prokuratura rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie
😭😭😭
2 lata temu
Straszna tragedia, straszna śmierć pisarki i zwierząt.
Ewa
2 lata temu
No ciekawe co się mogło stać...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (227)
zniesmaczony
2 lata temu
Wyłączcie komentarze - wasi użytkownicy nie dorośli by pisać w necie.
Polak
2 lata temu
Ula, a gdyby nie miała talentu, to nie byłoby ci jej szkoda? życie ludzkie jest bezcenne.
Viridis
2 lata temu
Demony istnieją i nienawidzą ludzi. I bardzo się cieszą jak ktoś nie wierzy w ich istnienie.
Ula
2 lata temu
Wielki talent, wielka szkoda.
Hhh
2 lata temu
Koszmarnie głupie te wasze teorie spiskowe - a prawda jest zapewne prosta. Pewnie podrinkowali wieczorem, obudził się w nocy, ogień dogasał, było chłodno, więc dorzucił do ognia co było w domku i poszedł po więcej do lasu. Prawdopodobnie z tego dorzuconego poszła iskra, może czymś polał itp. Jak wrócił dom już płonął. Ona spała głęboko, więc nie zdążyła się uratować. Tak czy inaczej jego życie też się już skończyło.
Viridis
2 lata temu
Ciekawe, można męża oskarżać o morderstowo i nie zostanie to uznane za raniące. Ale uwaga dotycząca demonów - natychmiast usunięta... Hmmm
Viridis
2 lata temu
Nie czytałam książek Pani Kossakowskiej. Ale wydaje mi się- sądząc po ilustracjach w książkach- sporo tam było o demonach... Niestety " kto z kim przestaje, takim się staje"..,nie można bezkarnie wchodzić w ich świat.
Polak
2 lata temu
Wezmą pisarza w krzyżowy ogień pytań, prześwietlą go wielokrotnie, nie ma zbrodni doskonałej, grupa cieni będzie deptać mu po piętach...jeżeli znajdą dowód na to, że najpierw ją udusił, a potem podpalił, to już powinien siedzieć.
Nooo
2 lata temu
Taaa? Wyszedł o 3 w nocy? Podejrzane trzeba przyjrzeć się temu co ten typ po niej dziedziczy i czy ma kochankę
max
2 lata temu
bardzo dziwna sprawa z pierwszych relacji wynikało, że on wszedł w ścianę ognia?? teraz lekko ranny , no i fakt, że nad ranem poszedł po drzewo ??!!! kto chodzi nad ranem po drzewo ? chyba , żeby dołożyć do ognia , i co dom tak nagle zapalił się jak zapałka??? w moim mieście straż pożarna bez przerwy jeździ na działki do palących się domków , zamieszkałych przez bezdomnych i nikt się nie zjarał jak pochodnia....mężuś za dużo fantastyki przyjął , odrealnił się totalnie , myslę , że maczał w tym paluchy
Jaa
2 lata temu
Mezulek pewnie podłożył ogień
Sesi
2 lata temu
Kominek.... jesli dom byl drewniany to ... szybko poszlo
Danka
2 lata temu
Tu nie potrzeba dużego dochodzenia,że to on jest sprawcą.Słabo to zaplanował.Oby dostał dożywocie.
Katia
2 lata temu
Większość komentarzy pisana w jednym tonie, prawdopodobnie przez jedna osobę. Mam nadzieje, ze redakcja Pudelka zgłosi sprawę na policję i ktoś odpowie karnie za te obrzydliwe pomówienia i nienawistny hejt. Nie jesteście anonimowi. Bardzo łatwo namierzyć każdego kto tu pisze po IP. To co wypisujecie to przestępstwo i mam nadzieje, ze Pudelek zglosi sprawę na policję, a potem usunie te wstrętne komentarze.
...
Następna strona