Maja Ostaszewska przez dwa sezony wcielała się w postać Lidki Boreckiej, serialowej siostry Małgorzaty Kożuchowskiej w Drugiej Szansie. Aktorka musiała pocieszyć się jedynie drugoplanową rolą i mniejszą gażą niż jej mniej uznana koleżanka, która za dzień spędzony na planie mogła liczyć na zarobki rzędu 15 tysięcy złotych. W końcu aktorka zrezygnowała z udziału w produkcji. Jesienią na antenie TVN-u zadebiutuje nowy serial, Diagnoza, w której główną rolę zagra Ostaszewska.
Zobacz:Ostaszewska chwali się główną rolą: "To fantastyczne wyzwanie. Pojawiają się kolejne sezony!"
Wygląda na to, że dobra passa aktorki trwa. W najbliższym czasie Maja pojawi się na wielkim ekranie w kolejnych produkcjach. 44-latka zagrała w najnowszym dziele Marka Koterskiego, Siedem uczuć. Ostaszewska wyznała, że od lat podziwia reżysera i marzyła o spotkaniu z nim na planie filmowym.
Skończyłam niedawno zdjęcia do najnowszego filmu Marka Koterskiego Siedem uczuć - mówiła. Gram tam jedną z głównych bohaterek, jestem z tego niezmiernie szczęśliwa, marzyłam o spotkaniu z Markiem Koterskim od lat, uwielbiam jego filmy, oglądałam je dziesiątki razy. Było to fantastyczne spotkanie, bardzo czekam na ten projekt.
Zobacz też: Koterski z Ostaszewską: "Spełnienie marzeń"
Źródło: Newseria