W życiu rodziny Rutkowskich w ostatnich dniach wiele się działo. 11 maja Maja i Krzysztof odnowili przysięgę małżeńską. Z tej okazji wyprawili huczną imprezę, podczas której żona detektywa bez licencji zaprezentowała się w aż czterech kreacjach.
Zaledwie dzień później odbyła się z kolei Komunia Święta Krzysztofa Rutkowskiego Juniora. I w tym przypadku było na bogato. 10-latek otrzymał od hojnych rodziców warte 200 tysięcy złotych auto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Rutkowski cudem uniknęła wypadku?! Opowiedziała o "chwilach grozy"
Choć na ogół detektywistyczna familia ma życie jak w Madrycie, we wtorek Maja Rutkowski opowiedziała na Instagramie o niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce zaledwie kilkanaście godzin wcześniej.
Jestem wdzięczna za wszystko i każdy dzień jest cudem - zaczęła pod niepozornym zdjęciem ze swojego ostatniego ślubu, następnie przechodząc do sedna:
Uważajcie kochani na drogach. Dziś w nocy przeżyliśmy chwilę grozy, wracając ze spotkania w okolicach Łomży. Będąc na obwodnicy Warszawy, na szczęście jeżdżę zawsze uważnie i ostrożnie, udało mi się uniknąć środkowego uderzenia z kołem, które zgubiła jadącą przed nami ciężarówka. Fragmenty jednej roztrzaskanej opony uderzyły w nasze auto i nagle przed nami w jednej sekundzie pojawiło się koło wraz z felgą od TIRa. Na szczęście jechałam z dość małą prędkością i udało mi się zrobić manewr w bok i tylko jednym rogiem auta uderzyliśmy w przeszkodę. I tak trzask i huk był wielki. Skończyło się tylko na uszkodzeniach auta, a my jesteśmy cali i zdrowi! Wdzięczni za każdy dzień! Dzięki Bogu - rozpisała się rozemocjonowana 38-latka.
Maja Rutkowski opublikowała film z wanny
O tym, co ją spotkało, wspomniała również na Instastories. Maja opublikowała nagranie z wanny, na którym m.in. żali się, że spała tylko dwie godziny.
Ja kochani jak zwykle z przygodami. Dzisiaj położyłam się o piątej, wstałam o siódmej. Teraz się szykuję na nagrania. Oczywiście to nie było u nas zaplanowane, że znów wrócimy nad ranem. Ale pomimo tego, że mało snu wstajemy punktualnie, pracujemy, wszystko załatwiamy. Wczoraj było pełno emocji, chwile grozy, ale wszystko skończyło się dobrze. Pozdrawiam cieplutko. Mimo wszystko zawsze z uśmiechem - podsumowuje "umorusana" pianą optymistycznie nastawiona do życia celebrytka.
W kolejnych filmach Rutkowski pokazała się w trakcie wykonywania makijażu i zapowiedziała nowy wywiad.
To się nazywa życie pełne wrażeń?
Weź udział w badaniu i wpływaj na rozwój internetowej przestrzeni. Kliknij tutaj.