Krzysztof Rutkowski od początku był jedną z "najjaśniejszych" gwiazd obecnej edycji "Tańca z gwiazdami". Jeszcze przed startem programu detektyw bez licencji zapowiadał, że taniec nie jest jego żywiołem, co zresztą udowodnił już w pierwszym odcinku. Pomoc Sylwii Madeńskiej najwyraźniej na niewiele się zdała, bo nie obyło się bez najniższej noty od Iwony Pavlović i porównania pląsów "Rutka" do legendarnych popisów Justyny Żyły.
Zobacz: "Taniec z Gwiazdami". Widzowie są WŚCIEKLI już po pierwszym odcinku: "TO NIE ONI POWINNI ODPAŚĆ"
Pierwszy występ Krzysztofa Rutkowskiego wywołał w sieci niemałą sensację, jednak to nie on opuścił "Taniec z gwiazdami", co przyjęto ze sporym oburzeniem. Kwadratowłosy detektyw usiłował też wchodzić w dyskusję z jurorami, ale raczej się nie wybronił i wyszło dość groteskowo. Wszystko mogli obserwować jego bliscy, którzy zasiedli na widowni i oklaskiwali jego taneczny "talent".
Maja Rutkowski o niewierności Krzysztofa i jego słabości do alkoholu
Nasz reporter Michał Dziedzic postanowił porozmawiać z Mają Rutkowski o sprawie dość poważnej, bo o zdradzie. Nie jest tajemnicą, że Krzysztof miewał słabość do kobiet, jednak żona przebaczyła mu niewierność i nadal stanowią zgraną rodzinę. Jak wyznała, nie było łatwo o tym zapomnieć, a głównym winowajcą były wysokoprocentowe trunki.
To było bardzo trudne. Krzysztof mnie błagał, abym nie chciała do tego wracać. Ja mówiłam: "Krzysztof, jak z tego nie zrezygnujesz, będzie tragedia", bo kiedy Krzysztof jest trzeźwy, to ja się nie martwię. Kiedy jest piwo, drink, to jest innym człowiekiem. Traci kontrolę - przyznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W końcu Maja musiała postawić Rutkowskiemu ultimatum.
Powiedziałam mu kilka miesięcy temu, że nie ma piwa, nie ma drinka, jak coś, to klamka jest po drugiej stronie drzwi, bo ja już na pewno nie będę tak żyła - mówi wprost.
Maja Rutkowski prawie zemdlała podczas wywiadu
W trakcie rozmowy o niewierności męża Maja wyglądała na coraz bardziej wyczerpaną. Po pytaniu, czy wszystko w porządku, przyznała, że gorzej się poczuła, co - według jej słów - nie miało jednak związku z omawianym tematem.
To dla mnie nie jest temat, ale jest mi bardzo gorąco i jest mi słabo - powiedziała, siadając na schodach, a nasza ekipa szybko ruszyła na pomoc i przyniosła Mai wodę.
Po tym, jak Rutkowski poczuła się na siłach, aby kontynuować wywiad, przyznała jednak, że udzieliły jej się emocje. W kontynuacji rozmowy poruszyła jeszcze kwestię zdrad w świecie celebrytów.
Mamy dużo par, które przychodziły do nas z celebryckiego świata, które są na okładkach i udają szczęśliwe życie. (...) Widziałam różne nagrania, kiedy te osoby przychodziły i płakały, bo partnerki w żywe oczy kłamały - wyznała.
Maja Rutkowski o zdradzie męża: "Najważniejsze, żeby wyciągać wnioski"
Chwilę później Maja wróciła jeszcze do wątku Krzysztofa i jego niewierności. Jak twierdzi, najważniejsze jest to, aby wyciągać wnioski z własnych błędów.
Był taki okres, że ja konkurowałam z Krzysztofem, bardzo dużo pracowałam. Przez 7-8 lat nie byliśmy nigdy na wakacjach i ja z dziećmi wtedy wyjechałam. Krzysztof - może będzie miał pretensje, ale myślę, że trzeba o tym mówić otwarcie - mówi, że "nie ma problemu z alkoholem, ale ma problem z towarzystwem". Codziennie ma jakieś sukcesy, potem jest drink, 2-3 piwa, wracał do domu o 3-4 nad ranem. Ja mówiłam: "Krzysztof, to nie może tak być". Mnie nie było w domu po miesiąc, po dwa... Krzysztof nie był tą samą osobą. Stało się to, co się stało, ale najważniejsze, żeby wyciągać wnioski - mówiła.
Żona kwadratowłosego detektywa dała też radę innym kobietom, które doświadczyły równie przykrego rozczarowania. Kluczem ma być "miłosierdzie".
Uczymy się bardzo dużo od siebie. Myślę, że każdemu warto dać szansę. Jeśli kogoś bardzo kochasz, to, nawet jeśli to bardzo boli, to daj tę szansę, bo to jest miłosierdzie dla drugiego człowieka - skwitowała.