Maja Sablewska na początku swojej kariery, gdy była nianią dzieci Natalii Kukulskiej, wyglądała inaczej niż teraz. Wyrobiła się według niej, dzięki "zmianie diety, która spowodowała zmianę rysów twarzy". Dzięki pracy z Dodą, Edytą Górniak i Mariną Łuczenko zmieniła też swój styl ubierania się - lubi chwalić się drogimi ubraniami od projektantów. Podkreśla oczywiście, że stać ją na to, by je kupować, nie musi tak jak inni ich wypożyczać.
Rzadko wypożyczam ubrania, jak wypożyczam, to zazwyczaj je kupuję. Teraz zakochałam się z płaszczu Lidki Kality, próbuje jej go wyrwać. My mamy problem, mamy mało sklepów, mało możliwości.
Jeszcze niedawno Maja twierdziła, że już nie pożąda drogich rzeczy i luksusów. Przypomnijmy: "Miałam już dużo pieniędzy! Teraz pożądam miłości!"