W połowie zeszłorocznych wakacji Maja Sablewska rozstała się z Wojtkiem Mazolewskim. Choć celebrytka wybaczyła ukochanemu romans z Natalią Rybicką, nie udało się uratować rozpadającego się kilkakrotnie związku. Stylistka przyznała, że dała byłemu narzeczonemu kolejną szansę, ale "wydarzyło się coś co przelało czarę goryczy". Była menedżerka gwiazd nowy etap swojego życia komentowała na Instagramie.
Od momentu rozstania z muzykiem Sablewska przechodzi wewnętrzną i zewnętrzną metamorfozę. Chętnie podkreśla, że bycie singielką nie jest dla niej problemem. Podczas wywiadu dla Gwiazdy WP celebrytka przyznała, że jak każdy człowiek popełnia błędy:
Nauczyłam się przez terapię, że wszystko w życiu się zmienia. Nie wiadomo co będzie. Ja skupiłam się na sobie, jak jest problem, to szukam winy w sobie i próbuję naprawić. Mam twardy tyłek i miękkie serce. Jestem tylko człowiekiem, zdarzają mi się niepowodzenia. Czy jestem singielka?
Myślicie, że wróciła do Wojtka?