Maja Staśko to prawdziwa rekordzistka jeśli chodzi o celebryckie konflikty. Trudno znaleźć w show biznesie osobę, do której na przestrzeni ostatnich lat wojująca feministka by się nie przyczepiła.
Cztery lata temu na celowniku aktywistki znalazła się Ewa Chodakowska, a wszystko przez promocję kultu ciała za pomocą filmiku, w którym trenerka fitness z dumą wyznaje, że świetnie wygląda nie tylko na Instagramie, ale i w rzeczywistości. Film pierwotnie miał posłużyć za inspirację dla kobiet, ale Staśko skwitowała jedynie: "Po aferze dotyczącej obrażania grubych ludzi i wywierania presji na kobiece ciała - to brzmi jak żart".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Staśko uderza w Ewę Chodakowską. Uznała program sportsmenki za szkodliwy
Teraz Staśko znowu znalazła pretekst, żeby przypuścić atak na popularną sportsmenkę. Tym razem kontrowersyjna aktywistka wzięła pod lupę sposób, w jaki Chodakowska ma w zwyczaju zachowywać się na drodze. Staśko zamieściła na Instagramie wpis, w którym otwarcie oskarża internetową gwiazdę o stwarzanie bezpośredniego zagrożenia życia osób trzecich.
Rozumiem emocje, ale Ewo Chodakowska, proszę - nagrywanie stories w trakcie prowadzenia może narażać ludzi i zwierzęta, a przedstawienie tego tysiącom ludzi normalizuje niebezpieczne zachowania na drodze, które oni mogą powielać. Nie warto, naprawdę. Lepiej zatrzymać się i nagrać na spokojnie - zaapelowała do celebrytki.
To jeszcze nie wszystko. W kolejnym InstaStory Staśko poruszyła wątek nowej produkcji TVN "Razem odNowa", gdzie Chodakowska wspólnie z Joanną Krupą śpieszą na pomoc parom, które zaniedbały swoje relacje i siebie samych. Jak możecie się zapewne spodziewać, edukacyjne (przynajmniej w zamyśle) show nie przypadło do gustu Mai, a wręcz uznała je za wysoce szkodliwe. Działaczka zwróciła uwagę na jego niepełnoletnich uczestników, którzy w jej mniemaniu narażeni są na nękanie przez rówieśników.
A program, który wzbudził tak wielkie poruszenie, moim zdaniem nie powinien być wyemitowany - kontynuowała. Przede wszystkim ze względu na dobro dzieci, które są tu widoczne z twarzy. Co one teraz przeżywają wśród rówieśników - po tym, jak mama przed tysiącami Polaków naruszała intymność taty i opowiadała o jego problemach w łóżku oraz dyskredytowała jego męskość? Co będą kiedyś przeżywać w szkole po tym programie? Nie mówiąc o innych krzywdzących zachowaniach tej pani wobec mężczyzny. Twórcy takich programów powinni mieć na względzie w pierwszym stopniu dobro dzieci i wiedzieć, kiedy dla ich dobra się wychować. Zasięgi nie są ważniejsze niż dzieci.
Staśko jest zdania, że poruszanie intymnych kwestii mężczyzn związanych z seksualnością może mieć fatalny wpływ na ich ego. Twierdzi też, że Chodakowska przedstawia występujących w jej show fanów stereotypowo i niepotrzebnie ich szufladkuje.
A dla wszystkich mężczyzn, którzy dzielą się swoimi emocjami, szukają pomocy i mówią o tym, co czują - jesteście bardzo męscy - napisała. Nikt nie może odebrać Wam męskości. Stereotypy o mężczyznach to nie żadna męskość, tylko głupie szufladki, a gdy ktoś próbuje Was w nie wrzucić i dyskredytuje Waszą męskość - to on (albo ona) ma spaczone pojęcie o męskości i relacjach. Wywierając presję - krzywdzi. Jesteś męski, bo jesteś mężczyzną - a nie dlatego, że ktoś z zewnątrz coś sobie wymyślił i chce Cię dostosować do swojej wizji. Jesteś sobą - więc jesteś męski.
Ma rację?