28 października odbędą się wybory nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wygląda na to, że jedynym kontrkandydatem aktualnego szefa PZPN Zbigniewa Bońka będzie Janusz Wojciechowski. Ekscentryczny biznesmen, wspierany między innymi przez Cezarego Kucharskiego i Radosława Majdana, wybrał agresywną formę kampanii przedwyborczej. Jego obóz złożył do Ministerstwa Sportu i Turystyki wniosek o niedopuszczenie Bońka do nadchodzących wyborów.
Nie chcemy go obrażać czy zdyskredytować. Chcemy uzyskać odpowiedzi na pytania, na które dotąd odpowiada w bardzo wymijający sposób. Bo mówi, że mieszka w Polsce i jego rezydencja podatkowa jest w Polsce w sytuacji, gdy wymaga tego regulamin PZPN. Jednak gdy chodzi o reklamowanie nielegalnych w naszym kraju zakładów bukmacherskich to mówi, że może to robić, bo jest Włochem, jest zameldowany we Włoszech. Prezes się wymija, ale on już taki jest, że lubi lawirować. Nie wypada komuś takiemu aż tak naginać rzeczywistości w stosunku do własnych potrzeb - tłumaczy Radosław Majdan.
Myślicie, że prezes PZPN powinien zarabiać na reklamowaniu zakładów bukmacherskich?
Źródło: TVN24/x-news