Małgorzata Rozenek od jakiegoś czasu wystawia swoje życie prywatne, w tym roznegliżowane zdjęcia na widok publiczny. Zarówno pokazywanie zdjęć dzieci na portalach społecznościowych, jak i odsłanianie ciała w sieci, nie przeszkadza Radosławowi Majdanowi, jest jedynie odrobinę zazdrosny. Zobacz:Rozenek o półnagich zdjęciach w sieci: "Radosław był zazdrosny! Wysyłam mu 10 takich fotek dziennie"
Były piłkarz w rozmowie z www.przeAmbtini.pl przyznał jednak, że kiedy media "wchodzą z butami" w ich życie prywatne, będzie prosił Małgoni. Przypomniał, że już raz wygrali sprawę w sądzie.
Jak zaczynaliśmy się spotykać, to było dużo nieprawdziwych informacji. Skończyło się to sprawą w sadzie, którą wygraliśmy. To było przekroczenie granicy godności ludzkiej. Godności nie da się wycenić, nie chcesz na tym zarobić, tylko sprawić, żeby inni już tego nie robili. Nie chodzimy za każdym razem do sądu, a jest wiele rzeczy nieprawdziwych na nasz temat, ale to nas nie razi.