Majówka, zwana też "małymi wakacjami", to jeden z najbardziej wyczekiwanych przez Polaków okresów w roku. Najczęściej organizujemy wtedy wypady nad wodę lub spędzamy czas na działce, grillując z rodziną i znajomymi. W tym roku kalendarz ułożył się wyjątkowo korzystnie, bo ci, którzy wzięli urlop 2 maja, mogą się cieszyć aż pięcioma dniami wolnego.
Choć większość z nas spędza majówkę w kraju, nie brak też amatorów zagranicznych wojaży. Należy do nich Anna Mucha, która uwielbia podróże i zawsze chętnie relacjonuje je na Instagramie. Celebrytka nie raczy jednak fanów jedynie pięknymi widokami, ale dzieli się też momentami, gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem. Jakiś czas temu opowiadała np., jak jej samochód zepsuł się na wertepach gdzieś na Madagaskarze.
Przypomnijmy: Świąteczny DRAMAT Anny Muchy na Madagaskarze: "Sytuacja robi się ABSURDALNA". Nie tego się spodziewała...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awaria w mieszkaniu Anny Muchy
Okazuje się, ze majówka także dostarczyła Annie ekstremalnych przeżyć. Jurorka "Drag Me Out" zdecydowała się na wypoczynek za granicą, a w tym czasie w jej mieszkaniu doszło do potężnej awarii, w wyniku której ucierpiał też sąsiedni lokal. O wszystkim Mucha opowiedziała na InstaStories.
Ten moment, kiedy siedzisz daleko na wakacjach i jesteś zdecydowanie poza krajem, jest majówka i dowiadujesz się, że z twojego mieszkania cieknie woda i zalewasz sąsiadów - mówi na nagraniu zmartwiona celebrytka.
Na szczęście jakoś udało się opanować sytuację, bo przed wyjazdem Mucha zostawiła zapasowe klucze zaufanej osobie. 44-latka podkreśla, że to ważne i apeluje do wszystkich: "Ubezpieczajcie się! Po prostu się ubezpieczajcie". Od siebie dodamy, że przed wyjazdem warto też zakręcić zawory wody i gazu.
Przydarzyło Wam się kiedyś coś podobnego?