Maksim Chmerkovskiy to pochodzący z Ukrainy tancerz, który od lat robi karierę w Stanach Zjednoczonych. O byłym uczestniku amerykańskiego "Tańca z Gwiazdami" zrobiło się głośno zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie. 42-latek przebywał wówczas w Kijowie, do którego przyleciał z Los Angeles w związku z nagraniami do tanecznego show "World of Dance".
Pierwsze dni rosyjskich działań wojennych gwiazdor spędził w schronie bombowym, co relacjonował w mediach społecznościowych. Po kilku dobach zakomunikował, że udało mu się szczęśliwie przekroczyć granicę z Polską. Ukrainiec wyraził wówczas swój podziw dla Polaków pomagających sąsiadom zza wschodniej granicy.
Zobacz: Uczestnik amerykańskiego "Tańca z gwiazdami" relacjonuje ucieczkę z Kijowa: "Polacy są niesamowici"
Następnie Maksim udał się do Kalifornii, gdzie czekali na niego stęsknieni żona i synek. Po powrocie do domu tancerz udzielił paru wywiadów amerykańskiej telewizji, w których opowiadał o swoich przeżyciach w związku z pobytem w Ukrainie. Wyznał też, że czuje wstyd z powodu tego, że wydostał się z ojczyzny pociągiem pełnym kobiet i dzieci.
Chmerkovskiy od początku angażował się w pomoc finansową dla walczących o wolność i niepodległość rodaków. Założył organizację charytatywną o nazwie Baranova 27 - nazwaną tak od ulicy, na której dorastał - i regularnie pokazywał na swoim instagramowym profilu to, co dzieje się aktualnie w Ukrainie.
Jak się okazuje, niesienie pomocy na odległość go nie satysfakcjonowało. Mężczyzna postanowił przylecieć do Polski. Aktualnie jest w Warszawie, gdzie działa z innym tancerzem, Polakiem Jakubem Rybickim.
Spędziłem trochę czasu w domu. (...) Skorzystałem trochę z pogody w Los Angeles, widziałem się z moją rodziną, moimi przyjaciółmi, pracowaliśmy nad konkretnymi możliwościami pomocy - mówi Maksim na filmie nagranym w stołecznym hotelu, następnie odnosząc się do sytuacji w ojczyźnie:
To się nie skończyło ani nie zwolniło, w Ukrainie jest jeszcze gorzej. (...) Kryzys humanitarny się nasila, coraz więcej osób jest rannych i coraz więcej ludzi dotyka kryzys ekonomiczny - powiedział, dodając, że wciąż będzie nagłaśniał w mediach zbrodnicze działania Rosji. Chmerkovskiy zachęcił również obserwatorów do pomocy finansowej.