Anna Aleksandrzak znana lepiej jako "Mała" Ania zaistniała w show biznesie dzięki udziałowi w "Warsaw Shore". Jeszcze do niedawna o celebrytce najczęściej mówiło się w kontekście metamorfozy, którą przeszła na przestrzeni lat. Od piątku zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszy się jednak jej życie prywatne. Wówczas "Mała" zdradziła bowiem instagramowym obserwatorom, że wkrótce powita na świecie pierwsze dziecko.
Ciążę Anna Aleksandrzak ogłosiła, udostępniając w sieci zdjęcie USG nienarodzonej jeszcze pociechy. Celebrytka nie ukrywała, że wraz z partnerem są wyjątkowo podekscytowani wizją rodzicielstwa.
Tuż po podzieleniu się ze światem radosną nowiną "Mała" Ania otworzyła się na temat ciąży przed fanami. Celebrytka opublikowała na InstaStories serię nagrań, w których zdradziła, że przez błogosławiony stan postanowiła nieco wycofać się z mediów społecznościowych. Zdarzały się bowiem dni, gdy nie był jej łatwo.
Dzidziuś był powodem tego, że zniknęłam z Instagrama. Nie ukrywam, że chciałam mieć troszkę spokoju. Druga sprawa jest taka, że nie przechodzę ciąży źle, ale były takie dni, gdzie było mi naprawdę bardzo, bardzo ciężko - wyznała.
Zobacz również: "Mała" Ania broni wyglądu Ewel0ny: "JEST PIĘKNA"
"Małej" zależało na tym, by ogłosić ciążę dopiero przed rozwiązaniem - w ten sposób chciała uniknąć ewentualnych nieprzyjemności ze strony internautów. Jak przyznała, przez jedno z zamieszczonych na jej profilu zdjęć część obserwatorów domyśliła się jednak, że celebrytka spodziewa się dziecka. W obliczu dociekliwych komentarzy Ania usunęła fotografię z sieci.
Chciałam ją [ciążę - przyp.red.] ogłosić bardzo późno, przed samym porodem ze względu na to, żeby mieć święty spokój od ludzi, którzy w internecie są chamami i mogą mi pisać przykre rzeczy. Nie chciałam się z tym użerać w ciąży, zwłaszcza na początku. Niektórzy bardzo potrafią wyprowadzić mnie z równowagi i nie chciałam swojego dziecka narażać na stres tego typu - tłumaczyła.
Aleksandrzak zapewniła, że zrobi wszystko, co w jej mocy, by jak najlepiej wychować pociechę. Przy okazji ogłosiła również, iż nie życzy sobie, by ktokolwiek oceniał jej predyspozycje do bycia matką.
Nie chcę, żeby ktokolwiek oceniał to, jaką będę mamą, jak sobie będę radzić z dzieckiem, bo ja to wiem najlepiej. Wiem, że będę najlepszą mamą dla swojego dziecka. Nikt nie wie, ile musieliśmy przejść. I jak już zobaczyłam te dwie cudowne kreski, to było najpiękniejsze, co w życiu przeżyłam i zobaczyłam - przyznała.
Strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać tego maluszka, bo już go bardzo kocham. To będzie najważniejsza osoba w moim życiu. Już jest. Jestem najszczęśliwsza na świecie. Wiem, że sobie poradzimy - dodala.
Ania opublikowała również w instagramowej relacji pierwsze zdjęcie, na którym zaprezentowała wyraźnie już widoczny ciążowy brzuch - uwieczniony podczas wypoczynku w towarzystwie jej pupila.
Rosnę! A łobuziak mnie pilnuje. #dzidziuś - podpisała fotografię.
Zobaczcie pierwsze ciążowe zdjęcie "Małej" Ani.
Zobacz również: "Mała" Ania z "Warsaw Shore" przekonuje: "Kobieto, nie każda część twojego ciała musi być idealna". Wiarygodna?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!