Małgorzata Godlewska jest bez dwóch zdań jedną z najbarwniejszych celebrytek, które funkcjonują obecnie w przemyśle rozrywkowym. I choć aspirująca piosenkarka zasłynęła awangardowym wizerunkiem, "niespotykaną" barwą głosu i ewidentną potrzebą szokowania, wbrew pozorom 30-latka ma zupełnie prozaiczne życie, harując jako pielęgniarka w jednym z warszawskich szpitali. Tym samym Gosia ma znacznie większe prawo wypowiadać się publicznie w kwestiach związanych z sytuacją epidemiologiczną niż wszystkie samozwańcze "ekspertki" z branży...
Nie da się nie zauważyć, że wraz z wybuchem pandemii niegdyś wyjątkowo "płodna" wokalistka znacznie ograniczyła swoja działalność artystyczną na rzecz niesienia pomocy chorym. Jej wysiłek został nawet doceniony pod koniec zeszłego roku przez Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego. Godlewska była jedną z pielęgniarek, które zostały ostatnio wyróżnione honorową odznaką "Za zasługi dla ochrony zdrowia" w walce z pandemią.
Teraz Gosia poszła o krok dalej i wystawiła odznaczenie na aukcję z okazji zbliżającego się finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Post celebrytka okrasiła swoim zdjęciem tradycyjnie przepuszczonym przez "upiększającą" aplikację oraz linkiem do aukcji.
Gram i śpiewam z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy - napisała Gosia. Przekazuję odznaczenie od ministra Niedzielskiego za moją pracę podczas pandemii COVID-19 na rzecz 30 finału WOŚP. Zapraszam do licytacji.
W sekcji komentarzy Godlewska mogła liczyć na wiele serdecznych słów od internautów.
Szacuneczek, Gosia; Brawo - jak bardzo nie jesteś moim "ulubionym typem osoby", tak bardzo chylę czoła za całą ciężką pracę w tym trudnym czasie; Bardzo Cię szanuje za to co robisz. Wiele osób ocenia Cię pochopnie, a sprawiasz wrażenie ciepłej osoby.
Myślicie, że inne celebrytki też równie chętnie pracowałyby w szpitalu?