Nie da się ukryć, że Julia Wieniawa mogłaby dawać innym celebrytkom lekcje z tego, jak skutecznie powiększać majątek. Choć celebrytka ma zaledwie 21 lat, już należy do grona czołowych nazwisk na rodzimym podwórku showbiznesowym. Spragniona sławy warszawianka śpiewa, tańczy, gra i kreuje się na bizneswomen, marząc o stworzeniu własnego imperium. Po tym, jak wypuściła autorską kolekcję pomadek (co zresztą spotkało się z różnym przyjęciem), światło dzienne ujrzała jej własna marka odzieżowa. Niestety, nie spotkała się ona ze zbyt wielkim entuzjamem klientek.
Mimo wzlotów i upadków Wieni, nie da jej się odmówić, że aktualnie Julka jest jedną z najjaśniej świecących gwiazd w branży. Nic więc dziwnego, że inni celebryci próbują lansować się na jej plecach: albo chwaląc się w mediach przyjaźnią z 21-latką, albo otwarcie w nią uderzając. Na tę drugą taktykę zdecydowała się dryfująca na obrzeżach show biznesu Małgorzata Godlewska, o której pisze się głównie w kontekście jej "kontrowersyjnych" hitów i osobliwego anturażu. Ostatnio 29-latka postanowiła w charakterystycznym dla siebie stylu zakpić z młodszej "koleżanki", naśmiewając się z jej nowo powstałej marki odzieżowej - Lemiss.
Prezentując się w kombinezonie ochronnym używanym przez personel zajmujący się leczeniem osób chorych na COVID, Godlewska nawiązała do ubrań z nowej kolekcji Wieniawy.
Kochani! - zaczęła. Ostatnio rzadko publikuję, jestem wam winna wyjaśnienia! W sekrecie i ścisłej tajemnicy pracowałam nad moją pierwszą marką odzieżową! Chciałam stworzyć coś dla mini-lanserów, coś a'la Lemiss Julki Wieniawy
Przedstawiam Wam "KOSMO" (od kosmosu, ale może być również, że otwarty na świat). Odzież, w której warto się sweet focić do internetów, pokazać na miejskim spacerze, ale można również trzepnąć kilka spontanicznych asan do zdjęcia lub pomedytować! Po prostu coś wygodnego w covidowym stylu!
Przed Wami mój pierwszy projekt w pełnym rynsztunku!
Jest super wygodnie, strój nie krępuje ruchów i daje naprawdę nowoczesny look!
Już w pierwszych sekundach po założeniu czujecie się doskonale, jakby ktoś was podduszał! Mrauuu...
Miłośnicy egzotycznych podróży z zadowoleniem zauważą, że po kilkunastu minutach w środku wytwarza się uroczy mikroklimat w stylu ZANZIBAR
Obniżona saturacja bezpośrednio po zdjęciu będzie tu tylko dodatkowym atutem!
Ale to nie wszystko!
Do każdego egzemplarza dodaję buteleczkę perfum w poręcznych litrowych flakonikach! Perfumy zostały stworzone na bazie spirytusu spożywczego z jakimś tam dodatkiem. Prób ze spirytusem medycznym niestety nikt nie przeżył.
To co? Kto leci w KOSMOS z KOSMO? Jutro będę szukać pierwszych influencerów do testów! Zainteresowani?
Wyszło zabawnie?