Małgorzata Kidawa-Błońska - wicemarszałek Sejmu oraz kandydatka PO na prezydenta Polski wycofuje się z wyścigu o prezydenturę. Zarząd partii zbiera się formalnie w piątek i właśnie wtedy zostanie ujawnione nazwisko nowego kandydata.
Jeszcze w środę wieczorem Kidawa-Błońska była pełna nadziei w walce o fotel prezydenta.
"Prowadź mnie, podążaj za mną albo zejdź mi z drogi" - cytowała na Twitterze wypowiedź gen. Pattona, która często używana jest w szkoleniach na przyszłych liderów. Pytana przez TVN24, czy zamierza zrezygnować, odpowiedziała enigmatycznie.
Będziemy o tym rozmawiać. Najważniejsze jest to, żebyśmy razem ruszyli - mówiła.
RMF FM ustaliło, że decyzja zostanie oficjalnie ogłoszona w piątek o godzinie 10 - wtedy zbierze się zarząd Platformy Obywatelskiej.
Pojawić na nim ma się prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski. Samorządowiec oraz były minister ma ubiegać się o nominację partii i zostać konkurentem Andrzeja Dudy walczącego o reelekcję - ustaliła rozgłośnia.
Jeśli ta informacja się potwierdzi, dla Platformy Obywatelskiej oznacza to dwie rzeczy: po podpisaniu przez Andrzeja Dudę ustawy o wyborach "hybrydowych" konieczna będzie nowa zbiórka 100 tys. podpisów pod nową kandydaturą. Dodatkowo Trzaskowski (jeśli wygra wybory) będzie zmuszony do rezygancji z fotela prezydenta miasta - w jego miejsce najprawdopodobniej zostanie wyznaczony komisarz, aż do czasu wyboru nowego prezydenta Warszawy.
Zaskoczeni?