Papież Franciszek to niewątpliwie najbardziej "nowoczesna" głowa kościoła katolickiego, z jaką dotychczas przyszło nam żyć. 85-latek prowadzi nawet profil na Instagramie, czego efekty bywają niepokojące. Jakiś czas temu w mediach głośno było o tym, że papież polajkował roznegliżowane zdjęcie brazylijskiej modelki erotycznej...
Ojciec święty, który był dotychczas wyjątkowo lubiany, w ostatnim czasie traci w oczach wiernych. Wszystko za sprawą jego wypowiedzi na temat toczącej się wojny. W wywiadzie niedawno udzielonym dla "Corriere della Sera" papież powiedział między innymi, że jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści mogło być "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji". Franciszek pokusił się też o osobliwe wyznania, jeżeli chodzi o dostarczanie broni Ukraińcom.
Nie umiem odpowiedzieć, jestem za daleko - stwierdził zapytany o słuszność tego typu pomocy. Jasną rzeczą jest to, że na tej ziemi wypróbowywana jest broń. Rosjanie wiedzą teraz, że czołgi na niewiele się zdają i myślą o innych rodzajach broni. Wojny prowadzi się po to, by wypróbować broń, jaką wyprodukowaliśmy. Tak było podczas hiszpańskiej wojny domowej, przed drugim konfliktem światowym. Handel bronią to skandal. Niewielu go zwalcza - mędrkował dalej.
Skrytykować papieża zdecydowało się jak dotąd wiele znanych twarzy. Do jego słów odniosły się także polskie aktorki: Małgorzata Kożuchowska i Krystyna Janda.
Bardzo bym chciała zrozumieć ten tok rozumowania, który ma papież i któremu daje wyraz w mediach, ale jest to dla mnie bardzo trudne do zrozumienia - ubolewała w rozmowie z "Jastrząb Post" Małgorzata, od lat niekryjąca się ze swoją głęboką wiarą.
Znacznie bardziej stanowcza w swojej ocenie Franciszka była jej starsza koleżanka.
To był mój ulubiony papież, ale myślę, że się zestarzał - wyznała bez owijania w bawełnę Janda, wprost krytykując postawę ojca świętego: Zupełnie nie wiem, jak idą te kręgi papieskie i jaką to drogą idzie, ale ja absolutnie jestem zaskoczona i niedobrze, że tak się staje. Wojna powinna być jednoznacznie potępiona i nie powinny być za nią oskarżane dwie strony.
Myślicie, że do papieża dotrą komentarze zawiedzionych polskich gwiazd?