Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
|

Refleksyjna Małgorzata Kożuchowska otwiera się na temat macierzyństwa: "Moja ciąża była trudna, MIAŁAM 2% SZANS"

120
Podziel się:

Aktorka przyznała, że jej droga do bycia mamą była wyjątkowo wyboista. "Żałuję tylko, że nie mamy drugiego dziecka" - wspomina z żalem.

Refleksyjna Małgorzata Kożuchowska otwiera się na temat macierzyństwa: "Moja ciąża była trudna, MIAŁAM 2% SZANS"
Małgorzata Kożuchowska otwiera się na temat macierzyństwa (Instagram.com, East News)

Małgorzata Kożuchowska bez wątpienia jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Dzięki rolom w głośnych produkcjach i licznym kontraktom reklamowym od lat utrzymuje się w pierwszej lidze show biznesu, a racjonalne podejście do tematu prywatności pomogło jej zyskać sympatię fanów. Małgosia od początku jasno ustaliła granicę i nigdy nie zdradza więcej, niż sama uzna za stosowne.

Małgorzata Kożuchowska dała się też poznać fanom jako gorliwa katoliczka. Swego czasu aktorka przyznała, że poddała się terapii naprotechnologicznej, dzięki której ona i jej mąż, Bartłomiej Wróblewski doczekali się syna, Jana Franciszka.

Zobacz także: Małgorzata Kożuchowska cierpliwie pozuje do selfie

Ostatecznie Kożuchowska urodziła syna, gdy miała 43 lata. W przeszłości udzieliła już kilku wywiadów na temat tego, jak przebiegał dla niej okres ciąży, jednak teraz postanowiła ponownie poruszyć ten temat. Aktorka udzieliła wywiadu dziennikarce portalu parentingowego Anny Lewandowskiej "Baby by Ann", w którym przyznała, że lekarze bardzo nisko oceniali jej szanse na zajście w ciążę.

Pierwszy pozytywny wynik testu wysłałam mojej pani doktor, a ona poprosiła, żebym to badanie powtórzyła za 48 godzin, bo dopiero wtedy będzie można mieć pewność. Później powiedziała mi, że z medycznego punktu widzenia na zajście w ciążę miałam... 2% szans - przyznaje dziś aktorka.

Ostatecznie Małgosi udało się spełnić marzenie o ciąży, jednak błogosławiony stan był dla niej kolejnym trudnym testem.

Moja ciąża była trudna... Trzeba było na nią chuchać i dmuchać. Od mojej pani doktor usłyszałam: "Za nami dopiero pierwszy etap, bo przecież nie chodzi o to, żeby pani urodziła dziecko, ale o to, żeby pani urodziła dziecko zdrowe." Dlatego też przez pierwsze trzy miesiące musiałam leżeć - wspomina.

Jak wspomina aktorka, równie trudny był dla niej potem powrót do formy po urodzeniu synka.

W ciąży dużo przytyłam. Brałam też leki, co dodatkowo utrudniało mi powrót do starej wagi. Ostatecznie dopiero po roku byłam w stanie wrócić do swoich ubrań sprzed ciąży. Pamiętam, że Bartek kupił mi stepper do ćwiczeń, ale po kilku tygodniach stwierdziłam, że zanudzę się na nim na śmierć i do dzisiaj stoi samotnie bidulek na tarasie... - wyznaje z uśmiechem Kożuchowska.

Oprócz tego padło pytanie o to, z czego Małgosia jest najbardziej dumna w kontekście macierzyństwa. Odpowiadając na nie Kożuchowska zdradziła, że jest jedno marzenie, którego niestety nie udało jej się zrealizować:

Jestem dumna z tego, że mi się udało. Że byłam tak zdeterminowana… Żałuję tylko, że nie mamy drugiego dziecka... - powiedziała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(120)
WYRÓŻNIONE
Justyna
4 lata temu
Naprotechnologia ma bardzo mała skuteczność, a już na pewno nie pomoże w takim wieku jak była ta pani. Niech teraz nie udaje, że Bóg sprawił cud, że zaszła mimo 2% szans. Miała in vitro, ale to nie "po bozemu", więc się nigdy nie przyzna.
ONA
4 lata temu
My o drugie dziecko walczyliśmy 4 lata.... Jesteśmy ogromnie szczesliwi ale boimy sie kazdego dnia. Kazdego dnia przez 4 lata żałowałam ze nie moge dac mojemu dziecku rodzeństwa a w duchu cieszyłam się ze dobrze ze mamy ja i jest zdrowiutka ☺️
Mona
4 lata temu
My walczyliśmy 8 lat! Naprotechnologia nam nie pomogła, wydane pieniądze i czas :(( Dzięki in vitro udało mi się zajść w ciążę :))
Mama Synka
4 lata temu
Super, dziecko to największy skarb. A już zwłaszcza synek mamusi :)
gościówa
4 lata temu
straciłam do niej szacunek po tym, jak publicznie zapewniała, że zaszła w ciążę dzięki naprotechnologii. kilka osób wie, że jednak nie. ale pewnie nie dostałaby medalu od Dudy, gdyby przyznała się...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (120)
kaka
4 lata temu
Może trzeba było nie czekać z pierwszą ciążą do 50? Zostało już tylko invitro, które oczywiście trzeba ukrywać bo nie mieści się w rydzykowym światopoglądzie, który ta panie usilnie promuje. Nie znoszę hipokryzji. Jak się jest taką wierzącą, maryjną itd to się rodzi dzieci młodo i dużo. I nie pokazuje tyłka przy każdej okazji.
Iwo
4 lata temu
Dobry naprotechnolog w Krakowie, poleci ktoś?
W temacie
4 lata temu
Chyba jej płacą za tę reklamę naprotechnologii. Ona za kasę zareklamuje wszystko
gość
4 lata temu
Nagle wszystkie celebrytki mają trudne ciąże . No straszne. Zwykłe Polki rodzą i wychowują kilkoro dzieci i nie marudzą.
B.B
4 lata temu
Proszę pani w ciąże zachodzi się po 20 maX 30 roku życia a nie w wieku kiedy się powinno być babcią. Jakoś dawniej nie spieszyła się pani bo trzeba było zarabiac kasę. Zemsta natury.
Kasia
4 lata temu
Co miala to miala...ale cieszy się dzieckiem kocha je i nie sprzedaje jak chytra Rozenek. Aż wstyd zeby używać dziecka do zarabiania kasy jak sie ja ma i mozna na czymś innym zarobić.
meg
4 lata temu
Po co te komentarze i włażenie komuś z buciorami do jego życia czy zaciążył przez in vitro czy naprotechnologię. Paranoja.
meg
4 lata temu
Do Justyny: ale Ty głupoty opowiadasz. Mój mąż, niemiecki lekarz, powtarza że kobieta w sposób naturalny może zajść w ciążę do 45. roku zycia a ok. 40 hormony buzują i łatwo o wpadkę (co potwierdzam licznymi przypadkami które znam). W zaściankowej Polsce kobieta zdolna do rozrodu jest do 30. roku zycia a potem to stara baba nieprzydatna do niczego, najlepiej na "śmietnik". Kobietom tylko wiek, stan cywilny i dzietność się wypomina. Moja prababcia urodziła dzieci będąc po 30. i 40. w latach 20-tych i 30-tych kiedy w tamtych czasach uważana była za starszą panią. Na całym świecie kobiety naturalnie rodzą zdrowe dzieci przez całe swoje życie i w wieku 20 lat i w wieku 50 lat. I z takim podejściem do pacjenta różni się medycyna w krajach zachodnich od medycyny w Polsce.
Wtf
4 lata temu
Naprotechnologia to nie metoda leczenia. To metoda obserwacji. Obserwacja ciala to nie leczenie.
Genia
4 lata temu
Małgosiu w tym wieku już ciężko zaciążyć.
Juj
4 lata temu
Bardzo się posypała przez tą ciążę, ale widac taka była cena od Boga za spełnienie najwiekszego marzenie.
Ala
4 lata temu
Jest moja nadzieja ze mi tez sie uda. Na razie 4 ciaze stracone, nikt kto tego nie przezyl nie zrozumie
scena
4 lata temu
Jak to do poczecia przyczynila sie Matka Boska z Rydzykiem. Dla mnie ona jako aktorka to slabizna. Nigdy nie kupuje produktow ktore ona reklamuje. Zadna z niej aktorka.
Mama
4 lata temu
Tak to jest z in vitro w tym wieku, a fryzura „ piorun strzelil w rabarbar „?
...
Następna strona