Filip Chajzer znów jest w centrum zainteresowania mediów, niestety znów nie z powodów, o których by marzył. Najpierw został przyłapany w centrum Warszawy na bardzo intymnym spotkaniu z pewną kobietą, a zaledwie kilka dni później zastanawiał się w "Dzień Dobry TVN", "czy wolno być gejem w sporcie". O ile błyskawicznie odpowiedział na krytykę po skandalicznych słowach ze śniadaniówki, o tyle na komentarz po pokazaniu zdjęć z tête-à-tête przy winku musieliśmy czekać dość długo.
Szybciej zareagowała jego oficjalna partnerka i matka syna, Małgorzata Walczak. Kobieta dodała wymowny post o "trudnym byciu tu i teraz", a w dwie godziny później, w niedzielę wieczór, przemówił sam Filip. Między słowami można zrozumieć, że podjęli decyzję o zakończeniu związku. Takie samo oświadczenie udostępniła zresztą Walczak.
Przypomnijmy, co napisali: Filip Chajzer WYDAŁ OŚWIADCZENIE!
Oświadczenie wywołało falę spekulacji fanów Filipa Chajzera, z których część pisze także na Instagramie Małgorzaty Walczak. Dotychczasowa partnerka i menedżerka Chajzera (!), ma otwarty profil, a w obserwujących także koleżanki Filipa z pracy: Urszulę Chincz i Małgorzatę Ohme.
Co ciekawe, Chincz i Ohme zostawiły Walczak wspierające komentarze: pierwsza napisała, że jest z nią "całym sercem", a druga zostawiła pod oświadczeniem wymowne serduszko. Może przypomnijmy jeszcze, że Ula Chincz swego czasu bardzo lubiła Chajzera: namówiła go do przeprowadzki do Konstancina i prowadziła z nim kilka programów. Pierwsze oznaki ochłodzenia relacji odnotowano w marcu 2019 roku, gdy Chajzer dostał rolę prowadzącego nowego "Big Brothera", na co liczyła "Ula Pedantula".
Ciekawe, kiedy Chajzer i Ohme będą mieć wspólny dyżur w "Dzień Dobry TVN". Myślicie, że porozmawiają ze sobą poza kamerą?