Wiadomość o rozstaniu Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy spadła na polskie media jak grom z jasnego nieba. Sensacyjne doniesienia o romansie, w który aktor wdał się z sąsiadką Asi, gdy jego świeżo upieczona żona była z nim w ciąży, brzmiały wysoce nieprawdopodobnie. A jednak - aktor już układa sobie nowe życie z tajemniczą prawniczką, dla której wyprowadził się od Opozdy.
Tym większe było zdziwienie opinii publicznej, gdy wyszło na jaw, że o podwójnym życiu słynnego bawidamka miała wiedzieć jego rodzina. Jak doniósł informator Pudelka, klan Królikowskich był wtajemniczony w miłosne perturbacje aktora i zdążył już nawet poznać jego nową wybrankę serca...
Okryty złą sławą entuzjasta kobiecych wdzięków może w tych jakże trudnych chwilach liczyć na swoją matkę, Małgorzatę Ostrowską-Królikowską. Kilka dni temu aktorka zamieściła na swoim instagramowym profilu zdjęcie syna z okazji jego 33. urodzin, które przypadały 17 lutego.
Żyj pięknie. Buduj dobro. Bądź szczęśliwy - życzyła, dodają hashtagi #miłość i #życiowyentuzjazm.
Pod fotografiami aktora z dzieciństwa wnet zaroiło się od komentarzy, w których internauci nie szczędzili celebrycie krytycznych uwag w kontekście ostatnich zdarzeń.
Proszę zabrać się za wychowanie syna, tego krnąbrnego i chorego;
Dumna jesteś z synusia?;
No buduje dobro jak się patrzy, współczuję pani;
Proszę się zająć sobą, nie potrzebuję współczucia. Mam nadzieję, że zbuduje; - odpisała Małgorzata na ostatni z komentarzy.
Nie wstyd pani z takim wpisem?;
Nie - odparła Ostrowska-Królikowska, chwilę później wyłączając opcję komentowania pod postem.
Antek powinien być wdzięczny za takie wsparcie?