Już od wielu miesięcy możemy obserwować kolejne odcinki medialnej batalii na linii Joanna Opozda - Antek Królikowski. Nie jest tajemnicą, że małżonkowie już niejednokrotnie publicznie obrzucali się oskarżeniami. Niedawno głośno było na przykład o sprawie alimentów na małego Vincenta. Niedługo po tym, jak Opozda stwierdziła, że Królikowski nie przelewa pieniędzy na ich wspólnego potomka, ten wydał oficjalnie oświadczenie, w którym zaprzeczył jej słowom. Aktorka w późniejszej odpowiedzi zarzuciła zaś aktorowi, jakoby ten nie widział chłopca prawie od roku.
Zobacz również: Joanna Opozda naświetla problem alimenciarzy i odpowiada Królikowskiemu: "Nigdy nie dostałam zasądzonych alimentów od Antka dobrowolnie. NIGDY"
Małgorzata Ostrowska-Królikowska złożyła wniosek w sądzie. Chodzi o Vincenta
Przy okazji kolejnych publicznych przepychanek Opozdy i Królikowskiego w mediach często wspomina się o mamie Antka, Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej. Choć aktorce w przeszłości zdarzało się zabierać głos w sprawie sporów syna i jego byłej ukochanej, z czasem postanowiła nieco zmienić podejście i odciąć się od konfliktu pary. Kilka miesięcy temu Ostrowska-Królikowska w instagramowym oświadczeniu wyraźnie dała do zrozumienia, że nie ma zamiaru komentować prywatnych spraw Królikowskiego i Opozdy. Jak zaznaczyła, decyzja ta wynika m.in. z troski o dobro Vincenta. Odpowiadając na komentarz jednej z internautek, zapewniła także, że Opozda "może na nią liczyć".
Niestety, wiele wskazuje na to, że relacje Ostrowskiej-Królikowskiej z (wkrótce byłą) synową są dalekie od ideału. Według informacji serwisu shownews.pl gwiazda "Klanu" postanowiła podjąć kroki prawne w celu zabezpieczenia kontaktów z wnukiem. Jak donosi portal, Ostrowska-Królikowska już kilka miesięcy temu złożyła w sądzie stosowny wniosek.
W sądzie już od kilku miesięcy leży wniosek pani Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej o zabezpieczenie kontaktów z Vincentem - twierdzi źródło ShowNews.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informator ShowNews stwierdził, iż Ostrowska-Królikowska "nie widuje Vincenta tak często, jakby chciała". Według źródła serwisu aktorka "puściła w niepamięć" zeszłoroczne zamieszanie z odwołanymi chrzcinami wnuka, kilka miesięcy temu miała także okazję spotkać się z chłopcem przy okazji Dnia Babci. Przypomnijmy, aktorka zrelacjonowała wówczas "miłą niespodziankę" od wnuka na swoim instagramowym profilu, publikując na InstaStories wspólne zdjęcie.
Według informatora serwisu, kilka tygodni po styczniowej wizycie Vincenta u babci sytuacja miała diametralnie się zmienić. Jak donosi serwis, w lutym Ostrowska-Królikowska nie mogła świętować z wnukiem jego urodzin i właśnie to skłoniło ją do wkroczenia na drogę sądową.
(...) Nie wdając się w szczegóły, chodzi o urodziny, które Vincent obchodził w lutym, ale nie dane było jej ich świętować wraz z wnukiem... Tuż po tym zdecydowała się podjąć kroki prawne - twierdzi informator ShowNews.
Według doniesień, Ostrowską-Królikowską miała również zaboleć "afera pierogowa". Mowa tu najpewniej o zeszłorocznej wypowiedzi Opozdy, w której ta stwierdziła, jakoby Antek pytał ją, czy ich dwumiesięczny synek może już jeść pierogi. Jak czytamy w publikacji serwisu, "jeszcze ciepłe pierogi, którymi rzekomo Antek chciał karmić syna", Ostrowska-Królikowska poleciła przekazać Opoździe, która przy opiece nad maluchem mogła nie mieć czasu na gotowanie.
Myślicie, że Opozda zabierze głos? Zwróciliśmy się do aktorki z prośba o komentarz w tej sprawie, jednak do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.