W ciągu zaledwie kilku lat Antek Królikowski zdążył wyrobić sobie renomę naczelnego kobieciarza polskiego show biznesu. Każda kolejna dziewczyna, z którą się spotykał (a było ich niemało), automatycznie trafiała na łamy tabloidów. Z czasem fani zaczęli więc zastanawiać się, czy jego partnerki wiążą się z nim ze szczerych pobudek, czy też może liczą, że pokazując się z popularnym mężczyzną, zyskają status celebrytki.
Przy zaistniałej sytuacji coraz mniej dziwi też tempo, z jakim Antoni Królikowski zmienia swoje kolejne "ukochane". O rozstaniu ze swoją dotychczasową lubą Katarzyną Dąbrowską aktor poinformował pod koniec czerwca. Zaledwie kilka dni później na mieście widziano go już natomiast w objęciach Joanny Opozdy, która niedługo potem potwierdziła, że tym razem to jej udało się oczarować Antka.
Przypomnijmy: Asertywna Joanna Opozda odpowiada na KĄŚLIWY komentarz. "Ten Antek to tak skacze z kwiatka na kwiatek..."
Para spotyka się ze sobą jednak dopiero od kilku tygodni, dlatego też najnowsze zdjęcie opublikowane na profilu mamy celebryty - Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, okazało się dla nas niemałą niespodzianką. We wtorkowy poranek aktorka zamieściła na Instastories fotografię przedstawiającą bukiet różowych kwiatów. To jednak opis zdjęcia przykuł przede wszystkim naszą uwagę.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska podpisała swoją publikację hashtagiem #love. Jako ozdobnik dodała też emotikonę pierścionka zaręczynowego, dając jasno do zrozumienia, że albo ona sama, albo ktoś z jej najbliższych (najprawdopodobniej Antek) się zaręczył.
Skontaktowaliśmy się z panią Małgorzatą z prośbą o komentarz w sprawie tajemniczego zdjęcia. Nie uzyskaliśmy jednak niestety odpowiedzi. Co więcej, fotografia została już usunięta z jej profilu.
Jak obstawiacie, którego członka rodu Królikowskich strzała Amora ubodła tym razem?