Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Małgorzata Ostrowska-Królikowska MA JUŻ DOŚĆ afery rodziny Opozdów?! Nie chce uczestniczyć w konflikcie...

0
Podziel się:

Małgorzata Ostrowska-Królikowska zdradziła, jakie ma odczucia względem głośnego konfliktu syna i synowej z Dariuszem Opozdą. Aktorka nie ukrywa, że jest bezsilna.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska MA JUŻ DOŚĆ afery rodziny Opozdów?! Nie chce uczestniczyć w konflikcie...
Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie chce komentować i uczestniczyć w aferze rodziny Opozdów (AKPA)

Od dwóch tygodni o Joannie OpoździeAntonim Królikowskim jest wyjątkowo głośno. Przyczyną uwagi skoncentrowanej na parze nie jest jednak ani niedawna premiera filmu "Jak pokochałam gangstera", ani nawet ciąża celebrytki, a wybryki jej ojca.

Skonfliktowany z żoną, dziećmi i ich partnerami Dariusz Opozda toczy z nimi dość publiczną batalię o majątek. Sprawa jest o tyle poważna, że w związku z wystrzałem z broni czarnoprochowej w konflikcie biorą też udział policja i prokuratura.

Rodzinna afera nie pozostaje bez wpływu na samopoczucie Asi. Wyczekująca narodzin pierwszego potomka przyszła mama w wyniku tego, co się dzieje, trafiła nawet do szpitala.

Zobacz także: Strzelanina i dramat w rodzinie Opozdy

Siłą rzeczy w sprawę zaangażowana jest i poniekąd Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Aktorka zaraz po pojawieniu się w sieci nagrania z wystrzałami w tle zachowanie teścia najstarszego syna określiła mianem sytuacji, która "nie mieście się w jej pejzażu wewnętrznym". Zapytana zaś ostatnio o odczucia względem rodzinnego konfliktu, w którym przyszło uczestniczyć Antkowi, nie ukrywała, że ma już tego, co się dzieje, serdecznie dość.

Nie chcę uczestniczyć, ani komentować czegoś, na co nie mam żadnego wpływu - stwierdziła wyraźnie bezsilna serialowa Grażyna Lubicz w rozmowie z "Na Żywo".

Małgosia stara się nie zadręczać problemami pierworodnego i jego żony, w trudnych chwilach oddając się działaniu na rzecz miejscowości, w której od lat mieszka. 57-latka angażuje się w pracę z "Zaleśnikami", mieszkańcami podwarszawskiego Zalesia.

Lubię nasze spotkania. To miejsce jest mi bliskie i dobrze na mnie działa - zdradziła w wywiadzie.

Myślicie, że to dobra decyzja?

Zobacz także: Raper denerwuje Polaków i niekończące się wakacje Wendzikowskiej
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(0)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar