Kilka miesięcy temu Królikowscy musieli się zmierzyć z rodzinną tragedią. Pod koniec lutego odszedł Paweł Królikowski. Aktor od dłuższego czasu borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, ostatnie tygodnie spędzając w szpitalu, gdzie walczył z chorobą neurologiczną. 5 marca 58-latek spoczął na warszawskich Powązkach, gdzie pożegnało go wielu znanych znajomych.
Zarówno żona, jak i dzieci Pawła starają się żyć dalej, spędzając razem każdą wolną chwilę. Instagramowy profil Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej opływa w zdjęcia z pociechami. Wspólny czas z najbliższymi relacjonuje w sieci także Antek Królikowski. W piątek pochwalił się fotografią z rodzinnego spaceru. 31-latek wybrał się do lasu w towarzystwie partnerki i mamy.
W sobotę Antek i Małgosia byli gośćmi Dzień Dobry TVN, gdzie w pierwszej kolejności odnieśli się do życia bez ukochanego męża i ojca:
Jest różnie, bo wiadomo, jakie mamy czasy. W tym naszym domu jest oczywiście jakaś pustka, która niedawno powstała, ale jest też pełna chata, bo są dzieciaki i zwierzęta - mówił w rozmowie online Antonii.
Mamy poczucie, że Paweł tu z nami jest. W tej chwili jestem w domu z dziećmi, przytulamy się, czytamy książki. Ten czas staramy się przerobić na taki pozytyw, żeby wynikało z tego coś dobrego - dodała od siebie Małgorzata i pochwaliła syna:
Antek bardzo mi pomaga i staje na wysokości zadania. Jestem z niego dumna.
Następnie Marcin Prokop był ciekawy, czy Antek po odejściu Pawła "wszedł w jego buty":
Jak zakładam te buty, to myślę sobie, że muszę iść w tych jego butach przez życie. Zresztą mieliśmy taki sam rozmiar - przyznał aktor i odniósł się do zdjęcia z Fiatem 126, które ostatnio pojawiło się na jego instagramowym profilu:
Był problem, bo tata był ogromnym fanem motoryzacji i parę miesięcy przed tym, jak odszedł, kupił nam trzy maluchy. Mamy te samochody i cały czas się zastanawiamy, co z nimi robić - wyjaśnił.
W śniadaniówce Ostrowska- Królikowska poruszyła też temat wnuka Józefa:
Cudowne, to jest nowe życie, daje bardzo dużo radości i poczucia ciągłości. Ja patrzę na tę magnolię, która za mną rośnie. Musimy być pokorni i nie buntować się. W spokoju. My mamy bardzo dobre relacje, współgramy, jest nam ze sobą miło. W relacjach jest cała tajemnica - podkreślała, jak ważna jest dla niej rodzina.
Królikowscy zaangażowali się w projekt instanocek, do którego zapraszani są różni artyści, o czym także wspomnieli podczas połączenia ze studiem Dzień Dobry TVN:
Codziennie są czytane nowe bajki i to się sprawdza. To jest super inicjatywa. Staram się odnajdywać w tych nowych czasach, nowej rzeczywistości. Dużo dobrych rzeczy robimy, zbierane są pieniądze na leki do chorej Hani - mówiła aktorka.
Doceniacie ich zaangażowanie?