Od soboty Antoni Królikowski ani na chwilę nie znika ze szczytów tabloidowych rubryk. W skrócie przypomnijmy tylko, że policja zatrzymała aktora prowadzącego samochód. Badanie narkotestem wykazało obecność w jego organizmie środków psychotropowych. Królikowski zasłaniał się, że może być to związane ze stosowaniem przez niego leczniczej marihuany, która pomaga mu w zmaganiu się ze stwardnieniem rozsianym. Jak informował Super Express, sprawie już przygląda się prokuratura. Teraz "do gry" włączyła się matka Królikowskiego, Małgorzata Ostrowska-Królikowska, która w przeszłości już niejednokrotnie musiała świecić za syna oczami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Ostrowska-Królikowska komentuje wybryk syna
W rozmowie z Radiem Zet Ostrowska-Królikowska postanowiła krótko dać do zrozumienia, co sądzi o ostatnich wydarzeniach z udziałem swojego syna. Nestorka rodu jest najwyraźniej (słusznego) zdania, że problemy Antka powinny być wyłącznie jego zmartwieniem.
Syn jest dorosły, kilka dni temu skończył 34 lata, podejmuje własne decyzje i ponosi ich konsekwencje.
Antoni Królikowski choruje na stwardnienie rozsiane. Małgorzata Ostrowska-Królikowska zdradza, jak sobie radzi z chorobą
Przy okazji wywiadu Ostrowska-Królikowska poruszyła również wątek choroby syna, który pojawia się w przestrzeni medialnej zawsze w porę, gdy Królikowski wpada w kolejne tarapaty. Aktorka stwierdziła, że cała rodzina bardzo przeżywa przypadłość Antka.
Diagnoza dotycząca stwardnienia rozsianego u Antka jest opinii publicznej powszechnie znana. Jest to zarówno jego osobista tragedia, jak i dramat całej naszej rodziny.