Mija rok od śmierci Pawła Królikowskiego. Aktor zmarł 27 lutego 2020 roku, a jego odejście wstrząsnęło show biznesem. Mężczyznę pożegnały wówczas tłumy znanych znajomych i oczywiście najbliżsi: ukochana żona i piątka dzieci.
Choć Małgorzata Ostrowska-Królikowska stosunkowo szybko wzięła się w garść, zgłaszając gotowość do powrotu do obowiązków zawodowych niedługo po pogrzebie męża, nie ukrywa, że strata wciąż jest bolesna. Jeszcze w udzielonym w zeszłym miesiącu wywiadzie aktorka opowiadała, że w domu wszystko przypomina jej ukochanego, a jego ubrania do tej pory wiszą w szafie.
W pierwszą rocznicę śmierci Pawła 56-latka nie omieszkała wspomnieć go także w mediach społecznościowych. Aktorka udostępniła na Instastories zdjęcie palącej się świecy, na której zamieściła datę odejścia ukochanego, a także napisała:
Do drzwi pamięci mojej ciągle stukam.
Ostrowska-Królikowska opublikowała również czarno-białe nagranie śpiewającego Stanisława Soyki.
Sonet Szekspira (LXVI) Staszek Soyka. 27.02.2020 r. - czytamy pod wideo, na którym widzimy, jak wokalista gra na pianinie i śpiewa między innymi: "Znużony odejść pragnę, lecz chęć w sobie dławię. Jeśli umrę, sam na sam ze światem Cię zostawię".
O upamiętnienie brata pokusił się także Rafał Królikowski, zamieszczając za pośrednictwem instagramowego profilu ich wspólną fotografię z dzieciństwa.
Minął już rok bez Ciebie. Tęsknię... - napisał 54-latek.