To, że Małgorzata Rozenek przykłada ogromną wagę do swojej aparycji, nie ulega żadnej wątpliwości. Po urodzeniu Henia w 2020 roku celebrytka błyskawicznie powróciła do sylwetki sprzed ciąży, wylewając siódme poty w obecności kamer. Smukłe kształty 43-latka najczęściej podkreśla w markowych ciuszkach, które lubi zestawiać z projektami "własnego" autorstwa.
Rozenek dobrze wie, że sama jest najlepszą reklamą autorskiego brandu, dlatego regularnie promuje swoją ofertę, prezentując ją na sobie. I choć gwieździe udaje się znaleźć kupców chętnych na wydanie "kilku groszy" na ubrania z metką "Mrs. Drama" (ostatnio w jej koszuli paradowała np. Joanna Kurska), w sieci nie brakuje głosów krytyki pod adresem marki.
Matka trójki dzieci nie chce, by włożony w odchudzanie trud poszedł na marne, dlatego nie odpuszcza sobie regularnej aktywności fizycznej. Nawet na urlopie. Aktualnie Gonia spędza wczasy w górach, a dokładniej w okolicach Szczyrku. Wolne dni upływają rodzince na rowerowych wycieczkach. W niedzielę, po kilku godzinach górskiej przejażdżki, "Pączek" i "Pysiula" dołączyli do pociech przebywających w luksusowym kurorcie. Obiekt wyposażony jest w basen, saunę ziołową i tężnię solankową. Celebrytka oczywiście nie omieszkała skorzystać z oferowanych przez hotel atrakcji. Wypad na pływalnię był przecież idealną okazją do pochwalenia się nienaganną figurą. Rozenek paradowała w pasiastym kostiumie marki Agent Provocateur, którego cena sięga 860 zł.
A teraz zobaczcie, basen - mówiła Rozenek do telefonu. Moi chłopcy już oczywiście w wodzie, oni kochają pływać. Naprawdę świetne miejsce, co Pysiula? Mega! Naprawdę, słuchajcie, jest basen, siłownia. Nie, ja nie idę do wody, bo ja się nie lubię moczyć - dodała.
Rozenek dużo bardziej od pływania woli wygrzewanie się w saunach. Nim jednak oddała się odrobinie relaksu, postanowiła zrobić sobie fotkę w jednej z hotelowych łaźni.
Zobaczcie, jak Gonia prezentuje się w kostiumie kąpielowym. Robi wrażenie?