Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Małgorzata Rozenek chwali się, że Henio zarabia od urodzenia: "W wieku dwóch i pół roku miał odłożone pieniądze na studia"

332
Podziel się:

Małgorzata Rozenek udzieliła nowego wywiadu, w którym rozprawia o macierzyństwie i wynikających z niego możliwościach zarobku. "Bardzo nie lubię marnowania okazji ani pieniędzy, które można było uzyskać" - przyznała przedsiębiorcza celebrytka.

Małgorzata Rozenek chwali się, że Henio zarabia od urodzenia: "W wieku dwóch i pół roku miał odłożone pieniądze na studia"
Małgorzata Rozenek chwali się, że Henio zarabia od urodzenia (AKPA, Instagram)

Nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rozenek świetnie odnajduje się w roli celebrytki. Żona Radosława Majdana nie ma najmniejszych oporów, by relacjonować niemal każdy aspekt swojego życia na Instagramie, przy okazji skwapliwie reklamując w sieci kolejne produkty oraz usługi. Od czterech lat, czyli od narodzin małego Henryka, jednym z głównych tematów poruszanych na jej profilu jest jednak tzw. "parenting".

O tym, jak opłacalne okazało się macierzyństwo w kontekście instagramowych współprac i otrzymywanych za nie pieniędzy, Małgosia opowiedziała w najnowszym wywiadzie. Prezenterka, którą poznaliśmy jako "Perfekcyjną Panią Domu", gościła ostatnio w studiu Świata Gwiazd. Jak sama przyznała, "ciągle nie spełniła swoich ambicji telewizyjnych". Przeprowadzający z nią wywiad Andrzej Sołtysik drążył temat jej przedsiębiorczości, która zdecydowanie ułatwi jej trójce pociech start w dorosłe życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Małgorzata Rozenek szczerze o politycznych zainteresowaniach syna, wynikach wyborów i KONFEDERACJI. Niepokoi ją jedno

Moje dziecko w wieku dwóch i pół roku miało odłożone pieniądze na studia - chełpiła się. I niezależnie od tego, co się wydarzy z moją przyszłością zawodową czy z przyszłością jego taty, wiemy że jego edukacja, która jest dla mnie kluczowa w kontekście moich dzieci, jest już zabezpieczona, bo jeżeli był on no bardziej nieświadomym niż świadomym współtwórcą pewnych treści reklamowych, to wszystkie honoraria szły do niego.

Przedsiębiorcza gwiazda nie ukrywa, że z premedytacją podjęła się misji, by dorobić się na parentingowym kontencie, który jest jednym z najbardziej dochodowych w polskim internecie. Jak twierdzi, nie potrafiła przepuścić takiej szansy, by jeszcze bardziej napełnić swoje kieszenie.

Nie ma najmniejszej wątpliwości, ze macierzyństwo jest jedną z najłatwiej do zmonetyzowania aktywności w social mediach - oceniła prominentka. To są dwa pozytywne apekty, które burzą zainteresowanie, czyli - kolokwialnie mówiąc - klikają się. A ja jetem osobą, która zauważając okazje lubi po nie sięgać. Bardzo nie lubię marnowania okazji ani pieniędzy, które można było uzyskać.

Celebrytka nie widzi nic złego w bogaceniu się na wizerunku dziecka. Wręcz przeciwnie - jest przekonana, że Henryk za kilkanaście lat podziękuje matce za jej rzadko spotykaną obrotność.

I kiedy zwracały się do mnie duże firmy, a zwracały się do mnie największe z topki reklamowej i płaciły za to bardzo porządne pieniądze, to brałam Henia pod pachę i mówiłam: Chodź Heniu, idziemy do roboty, co będziesz tak bezczynnie leżał. On miał trzy miesiące. I szliśmy i nagrywaliśmy np. reklamy pieluch i nie sądzę, żebyś miał złą wolę, że mogłabym w jakikolwiek sposób narazić komfort swojego dziecka w trakcie tworzenia tych treści, bo dla sprawnego twórcy kontentu reklamowego, który wie, na czym to polega, to jest bardzo proste - oceniła Rozenek.

Jak już zdążyliśmy się wielokrotnie przekonać, Rozenek nie ma żadnych oporów przed ukazywaniem wizerunku dzieci w sieci i bogaceniu się na nim. Tymczasem eksperci, świadomi możliwości nowych technologii, ostrzegają przed tzw. sharentingiem, czyli dzieleniem się zdjęciami swoich dzieci w mediach społecznościowych. Ekspertka NASK Katarzyna Staciwa z Dyzurnet.pl, zespołu, który przyjmuje zgłoszenia o nielegalnych treściach w sieci przypomina, że z Internetu nic nie ginie, a technologia się rozwija i pozwala zrobić niemal wszystko z wizerunkiem najmłodszych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(332)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Ludwiczek
3 godz. temu
Ale po co komu ta wiedza? Mamy bić brawo? Czy pokłony?
auc
3 godz. temu
Bardzo nie lubię marnowania okazji ani pieniędzy, które można było uzyskać" -to pazernosc. a ten hajs zyskany bo dzieciaka podalas jak na tacy w internecie
Werka
3 godz. temu
Na tym zdjęciu w palmach Gosia nie ma cienia
obserwacek❗
3 godz. temu
Henio uno jeno eno weno miało? 😁
Agnieszka C.
2 godz. temu
Jestem matką (nauczycielką) dorosłego już syna, dziś studenta....z orzeczeniem o niepełnosprawności....w wieku 2,5 roku byliśmy z synem w szpitalu, ponad pół roku.... spałam na karimacie pod łóżkiem syna bo nie było miejsca.. jadłam zupki chińskie i bułki, bo tanie i marzyłam żeby się normalnie wykąpać we własnej łazience i położyć normalnie do łóżka....syn nie miał odłożonego nawet grosika.... dziś studiuje, dorabia, ja mu pomagam finansowo, ma alimenty (ojciec, a mój były mąż odszedł zanim skończył 2 lata... przerosła go sytuacja.... już nawet nie pamiętam, że był bo nie odzywa się od lat).....pisanie takich bzdur p.Małgosiu w kraju gdzie ludzie śledzą nie notowania giełdowe a promocję masła w dyskoncie świadczy o doklejeniu od rzeczywistości i kompletnym braku wrażliwości, empatii i dostrzegania tego co wokół...... Polska to piękny kraj, ale żyję się ciężko....
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Emmm
3 godz. temu
Skąd wiemy ze Henio i inne dzieciaki od urodzenia bytujące na social mediach wyraziły kiedykolwiek zgodę na pokazywanie wizerunku w sieci? Nie musimy wiedzieć bo nigdy nie wyraziły. Bo żadne małe dziecko nie rozumie na czym To Polega. Powinno być to prawnie uwarunkowane żeby małe dzieci mogły dorastać w spokoju. Jako rodzic nie wyobrażam sobie wystawiać swoje dziecko na widok publiczny na insta gdzie śledzi mnie ileś tam tysięcy obcych ludzi, jak jakąś małpkę z ZOO. Ale cóż dla celebrytów najwyraźniej fejm i hajs najważniejszy. Żeby tylko Maly pieniążków na studia nie musiał wydać ale na psychologów w przyszłości.
fdghdfh
3 godz. temu
tutaj się nie ma czym chwalić. to jest straszne. cała ona, jej prowadzenie się, ględzenie, pindrzenie.....jest nie do zniesienia. Niech lepiej wyjedzie w Bieszczady, zaszyje się tam w chacie pustelnika i sobie żyje z dala od świata. Olska przynajmniej od niej odetchnie. od niej i od jej mądrości.
Ańka
3 godz. temu
Faktycznie, jest się czym chwalić.
Mirka 🎈
2 godz. temu
To nie jest marnowanie okazji tylko sprzedaż wizerunku dziecka dla pieniędzy. Myślę, że i bez tych reklam z dzieckiem byłaby w stanie odłożyć pieniądze na jego studia. I nie rozumiem, dlaczego dziecko ma sobie opłacać studia (bo z tego wynika, że to jego pieniądze z jego pracy). I niech mi ktoś powie, że te bananowe dzieci nie mają łatwiej. Inni studenci pracują w weekendy, żeby opłacić studia. I mimo, że mają lepsze wyniki zawsze będą z tylu, bo nie maja tyle pieniędzy 🤦🏼‍♀️
bzdura
2 godz. temu
Gosiu, tu nie chodzi o to, ze robienie zdjecia jest dla dziecka meczace ale o to, ze odziera sie go z prywatnosci, wystawia na ocene randomowych ludzi o roznych intencjach. Wychowane w taki sposob bedzie przekonane, ze zycie na pokaz to jest norma. Wielu ludzi zabezpiecza przyszlosc finasowa swoich dzieci ale trzeba znac umiar. Dziecko jest zwierciadlem domu w ktorym sie wychowuje i nie sadze, ze latanie za nim z telefonem, ciagle nagrywanie jego poczynan, wieczne stylizowanie pod IG i tworzenie iluzji idealnego zycia w ktore maja uwierzyc ci co to ogladaja, jest dla niego korzystne.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (332)
TAK JEST!
przed chwilą
Po serii koszmarnych programów i występów (bardzo niska ogladalność, finansowa klęska, wizerunkowe straty) TVN W KOŃCU zrezygnował z zatrudniania RozenkoMajdanowej i nawet nie pomogły układy oraz pieniądze jej ukochanego tatusia Stanisława Kostrzewskiego. Rozenkowa nie istnieje też we wszystkich znanych warszawskich i ogólnopolskich agencjach reklamowych, na co zapracowała sobie sama, a prowadzenie przez nią DDTVN i wielkie protesty ludzi z tym związane do końca zniszczyły jej reklamową wartość. W Instagramie widać, co ona reklamuje, a jedynym miejscem, gdzie naprawdę króluje, jest niestety WP/Pudelek...
Jay
przed chwilą
Jej dzieciak - jej problem 🤷🏽‍♀️
OLA
2 min. temu
Utrzymanie dziecka jest zadaniem rodziców a nie dziecka. Ona tak bardzo bez żenady mówi o tym przehandlowaniu synów za kasę "by nie stracić okazji do zarobienia" - coś strasznego.
Ewa
2 min. temu
Moje dzieci bez sprzedawania ich wizerunku w internecie też miały na edukację❗👍 Teraz są wykształcone i zarabiają na siebie ❗👍
prawda
4 min. temu
do grobu tego i tak nie zabierze
Rollsa
4 min. temu
Rozumiem, że kasa zebrana na Collegium Humanum? ;)
Bobi
4 min. temu
Małgosiu a nie idzie wyciąć tej żyły na czole? 🤣
Lola
5 min. temu
A ktoś go pytał, czy chce?
Xdxd
6 min. temu
Gorzej będzie jak Henryk dorośnie,i będzie myślał że życie na tym polega jak pokazują na instagramie 😀😀i co wtedy, będzie musiał spłodzić dziecko żeby na nim zarabiać 🤷😄
Lima
6 min. temu
Nie ogarniam, jak to możliwe, że to jej sztuczne życie na pokaz i pod reklamy ma wzięcie. Co ona może powiedzieć o macierzyństwie mają tabun niań do pomocy? Frazesy, za którymi nic nie stoi.
Ana
8 min. temu
Wszystko można sprzedać!!!!!!!!! Ale mimo wszystko lubię ją
Magdalena K.
8 min. temu
A może nie będzie studiować? Bo niby po kim ma być naukowcem?
Gość
10 min. temu
Trzeba przyznać, że przynajmniej jest szczera.
Smutne to
11 min. temu
Aaa to do tego był Heniek potrzebny, do zarabiania pieniędzy 🙈☹️
...
Następna strona