Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas nawet dla naszych ulubionych celebrytów. Zabiegane na co dzień gwiazdki mają okazję odrobinę zwolnić tempo i znaleźć trochę czasu dla najbliższych, choć odstawienie Instagrama przychodzi im z zauważalną trudnością.
W pierwszy dzień świąt Małgorzata Rozenek zaprosiła nie tylko męża Radosława Majdana, rodziców i ukochanych synów Henryka, Tadeusza i Stanisława, ale też prawie 1,5 miliona obserwatorów ze społecznościowej platformy. W ramach relacji z przechadzki Gonia pochwaliła się momentem wymiany czułości między swoją mamą i swoim tatą - Zofią i Stanisławem Kostrzewskimi. Uroczą scenę opatrzyła stosownym komentarzem.
50 lat po ślubie, wstydziliby się - żartuje gwiazda, kierując kamerę na wtulonych w siebie rodziców. A my Pysiula? Czy my tak będziemy robić za 50 lat?
Przypomnijmy: Odpicowani Majdanowie pozują przy choince niczym royal family. Fani: "Jaki PIĘKNY BIUST!"
Dbająca o utratę wagi po ciąży Rozenek przyznała, że z okazji świąt udzieliła sobie solidnej dyspensy i nieco zaszalała przy wigilijnym stole.
Jesteśmy na takim świątecznym spacerku. Nasza wigilia była bardzo udana. Henrysio sobie leży, my sobie spacerujemy. Niestety za dużo zjadłam. Dużo za dużo - przyznaje rozgoryczona Małgonia.
Podzielacie jej ból?