Małgorzata Rozenek to bez wątpienia jedna z najbardziej zapracowanych polskich celebrytek. Kilka miesięcy temu gwiazda i jej mąż Radosław Majdan doczekali się pierwszej wspólnej pociechy, jednak szybko wrócili do pracy i dzielnie walczą o zainteresowanie mediów. Przy okazji Małgosia, nie zważając na krytykę, chętnie relacjonuje wspólne harce z małym Heniem i to, jak wraca do formy po ciąży.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Małgorzata Rozenek przeszła bardzo długą drogę, aby dziś móc poszczycić się pozycją w czołówce polskiego show biznesu. Lata temu celebrytka zaczynała jako "perfekcyjna pani domu" i pięła się po kolejnych szczeblach kariery, co wkrótce zaowocowało nowymi kontraktami. Z biegiem czasu zmieniła się zresztą nie tylko jej rozpoznawalność, lecz także aparycja.
Wygląd Małgosi Rozenek od dawna budzi spore emocje. Jedni chwalą jej przemianę i twierdzą, że wygląda teraz znacznie lepiej, a inni krytykują wyraźne zamiłowanie celebrytki do medycyny estetycznej. Nic zatem dziwnego, że gdy mama Henia publikuje na Instagramie kolejne selfie, to komentarze okazują się potem dość skrajne.
Tak jest i tym razem, a Małgonia pochwaliła się w sieci zdjęciami z planu nowego projektu ze swoim udziałem. Pod serią pamiątkowych selfie szybko zaroiło się od krytycznych komentarzy, których zrobiona na bóstwo gwiazda postanowiła nie zostawiać bez odpowiedzi. Dotyczyły one między innymi słabości celebrytki do mediów społecznościowych.
Może by tak odpocząć od internetu, ot taka propozycja... - napisała kąśliwie jedna z obserwujących.
Najwyraźniej taki odpoczynek dobrze Ci zrobi - odpowiedziała równie złośliwie Małgosia.
Inna z "fanek" postanowiła zamieścić obszerny komentarz na temat wyglądu Małgorzaty. Jej zdaniem celebrytka praktycznie nie przypomina już dawnej siebie i wyraźnie przesadziła z medycyną estetyczną. Sama zainteresowana nie przejęła się jednak krytyką ze strony obserwującej i wykorzystała nawet okazję, aby zabłysnąć intrygującą sentencją.
Pani Małgosiu, niestety coraz mniej pani siebie przypomina. Zalecam umiar i w makijażu i innych zabiegach... Piękna z pani kobieta i robi sobie wielką krzywdę. Za wszystko w życiu trzeba zapłacić i to nieraz horrendalną cenę - zamartwiała się.
Niechciane rady są jak reklama środków na przedłużenie penisa. Niby są, ale zupełnie nie wiem, po co - wypaliła Małgosia, ucinając dyskusję.
Odgryzła się po mistrzowsku?